Berlin Recycling Volleys okazał się lepszy od Benfiki Lizbona w zaciętym, czterosetowym meczu. Podopieczni trenera Cedrica Enarda zdobyli pierwsze dwa sety, ale w trzecim stracili na chwilę rytm. W czwartym wrócili do swojej gry, odnosząc drugie zwycięstwo w grupie D. – To był naprawdę dobry mecz, w którym obie drużyny ciężko walczyły – powiedział po meczu Benjamin Patch, atakujący Berlin Recycling Volley.
– W siatkówce, gdy tracisz trochę energii, ciężko ją odzyskać. W tym momencie Benfica złapała nas mocnymi zagrywkami. Ale po raz kolejny udowodniliśmy, jak możemy stać razem jako drużyna i walczyć. Pod koniec trzeciego seta miałem lekkie problemy fizyczne, ale jestem jeszcze szczęśliwszy, że mogłem ponownie przyczynić się do tego zwycięstwa w czwartym secie. Te sześć punktów z dwóch meczów to start, którego chcieliśmy – dodał Amerykanin.
– Nie był to dla nas łatwy mecz, ale nie spodziewaliśmy się niczego innego – ocenił Timothée Carle, MVP tego spotkania. – Weszliśmy w ten mecz niesamowicie skoncentrowani i mieliśmy doskonały początek. W trzecim secie Benfica serwowała znacznie lepiej i mocno się broniła, ale w czwartym byliśmy w stanie odpowiedzieć i wykazaliśmy niezbędną reakcję. Chcemy w tym turnieju zajść jak najdalej, więc były to dla nas trzy bardzo ważne punkty.
Z wygranej cieszył się również trener Cedric Enard. – To na pewno ważne zwycięstwo. Spodziewałem się tego typu gry, trudnej. Benfica zawsze gra z takim dobrym nastawieniem, trener wykorzystuje każdego zawodnika w drużynie, więc jest to coś, do czego musisz się dostosować. Cieszę się, że nasza reakcja w czwartym secie była bardzo dobra i zaczynamy dominować w grze jak w dwóch pierwszych setach – powiedział szkoleniowiec.
źródło: cev.eu, inf. własna
