Ogromne emocje towarzyszyły półfinałom mistrzostw Polski juniorek w Olecku. MKS Kalisz wygrał 3:1 z Ateną Warszawa, z kolei siatkarki Energetyka Poznań również w tym samym stosunku pokonały Wieżycę Stężyca, co sprawia, że w niedzielę o złoto powalczą dwa zespoły z Wielkopolski. W meczu o 5. miejsce Pałac Bydgoszcz po zaciętej walce pokonał w tie-breaku ŁKS Łódź, a siódme miejsce przypadło siatkarkom MKS-u Dąbrowa Górnicza.
W meczu o 7. miejsce mistrzostw Polski juniorek zmierzyły się dwa zespoły, które jeszcze w turnieju finałowym nie zaznały smaku zwycięstwa. Od samego początku przewagę wypracowały sobie siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza, które wyraźnie były lepsze od swoich rywalek w ataku. Bielszczanki myliły się bardzo często i nic dziwnego, że MKS wygrał pierwszego seta do 17.
W drugiej partii dąbrowianki szybko odskoczyły rywalkom na 8 punktów i nie oddały już tej przewagi do końca. Podopieczne trenera Dariusza Sobieraja pewnie zmierzały ku wygranej, jednak BKS na początku trzeciej partii wyszedł na prowadzenie. Szybko je jednak stracił, dąbrowianki odskoczyły rywalkom na kilka punktów (13:9). Przy stanie 20:13 losy meczu były już przesądzone. BKS zdobył już tylko jeden punkt i przegrał do 14, zajmując 8. miejsce w Polsce. MKS Dąbrowa Górnicza została siódmy zespołem w Polsce, a nagrodę dla najlepszej zawodniczki meczu odebrała Karolina Szyszka.
mecz o 7. miejsce
MKS Dąbrowa Górnicza – BKS Stal Bielsko-Biała 3:0
(25:17, 25:18, 25:14)
Niezwykle zacięty przebieg miał mecz o piąte miejsce w turnieju, w którym ŁKS zmierzył się z Pałacem Bydgoszcz. Pierwszego seta łodzianki wygrały do 22 po efektownym asie serwisowym Nikoli Jęcek, ale w drugiej partii przewagę miały bydgoszczanki. Blok na Julicie Piaseckiej zakończył tego seta wynikiem 25:22 dla Pałacu. W trzecim secie po stronie ŁKS-u w pewnym momencie na boisku było już pięć kadetek, mimo to ten zespół walczył do końca, przegrał jednak 21:25 po dobrym ataku Zuzanny Kuligowskiej.
Czwarta partia spotkania rozpoczęła się od kilkupunktowej przewagi Pałacu, jednak siatkarki ŁKS-u nie zamierzały rezygnować. W końcu po ataku Piaseckiej doprowadziły do remisu 21:21, a w końcówce zachowały więcej zimnej krwi i wygrywając do 23 wyrównały stan spotkania. Tie-break rozpoczął się od walki punkt za punkt, jednak przy zmianie stron boiska to łodzianki prowadziły 8:5. Po ataku Anastazji Hryszczuk ŁKS miał piłkę meczową przy stanie 14:11, ale Pałac doprowadził do walki na przewagi. W ostatniej akcji meczu przy stanie 16:15 dla bydgoszczanek bohaterem meczu postanowił zostać arbiter, który dopatrzył się piłki rzuconej przy kiwce Oliwii Laszczyk i w ten sposób zakończył to spotkanie. Pałac zdobył piąte miejsce w mistrzostwach Polski juniorek, ŁKS zakończył ten sezon na szóstym miejscu.
mecz o 5. miejsce
ŁKS Łódź – Pałac Bydgoszcz 2:3
(25:22, 22:25, 21:25, 25:23, 15:17)
Najwięcej emocji wzbudzały w niedzielę w Olecku oczywiście półfinały. W pierwszym MKS Kalisz zmierzył się z Ateną Warszawa. Pierwszego seta faworytki do złotego medalu i obrończynie mistrzowskiego tytułu wygrały dość pewnie do 19. W drugim nie miały litości dla stołecznych siatkarek. Ich przewaga rosła bardzo szybko, trener Piotr Najmowicz miał wprawdzie sporo pretensji do sędziów, ale jego podopieczne były w tej partii bezradne. MKS wygrał 25:12 i prowadził już 2:0, będąc o krok od finału.
Kaliszanki trzeciego seta również świetnie zaczęły (10:5), ale Atena w końcu się przebudziła i odrobiła straty. W końcówce seta znów MKS odskoczył rywalkom (23:20), ale warszawianki doprowadziły do gry na przewagi. Potem Julia Papszun została zablokowana, następnie zaatakowała w siatkę i z wygranego seta cieszyły się siatkarki Ateny. MKS czwartą partię zaczął od prowadzenia 5:1, ale Atena szybko wyrównała. Do stanu 17:17 trwałą zacięta walka punkt za punkt, w końcu kaliszanki wykorzystując błędy Martyny Leoniak w ataku odskoczyły i miały piłkę meczową przy stanie 24:20. Kolejne trzy punkty zdobyły jednak warszawianki i znów emocje sięgnęły zenitu. Kolejną akcję wykończyła Patrycja Łagida, wybrana MVP tego spotkania i MKS Kalisz mógł cieszyć się z awansu do finału.
W drugim meczu półfinałowym Wieżyca Stężyca zmierzyła się z Energetykiem Poznań. Znów świetne spotkanie rozgrywała Martyna Borowczak i trener Dawid Michor poprosił o przerwę przy stanie 12:5 dla rywalek. Poznanianki były jednak w gazie, raz po raz atakowały Borowczak i Malwina Stachowiak (20:9). Dzięki asom serwisowym Gabrieli Lendzioszek stężyczanki napędziły jeszcze rywalkom nieco strachu, ale po chwili Energetyk zakończył seta wynikiem 25:16. W drugim secie najpierw niewielką przewagę miał Energetyk, potem Wieżyca, rywalki jednak odrabiały straty. W końcówce poznanianki odskoczyły rywalkom, a te popełniały błąd za błędem (23:17). W końcówce zespół z Kaszubów jeszcze postawił kilka razy szczelny blok, ale ostatecznie przegrał do 21.
Trzeciego seta dużo lepiej rozpoczęły podopieczne trenera Michora, które wykorzystując błędy i nieporozumienia w ekipie rywali wyszły na prowadzenie 11:6. Poznanianki raz po raz nadziewały się na blok przeciwniczek (16:8) i w niczym nie przypominały zespołu z poprzednich dwóch setów. Wieżyca Stężyca nie zatrzymała się już do końca, a trener Energetyka w końcówce wymienił niemal cały skład. Seta wynikiem 25:17 zakończyła Julia Orzoł i mecz trwał nadal. Po wyrównanej walce na początku czwartego seta poznanianki zanotowały serię siedmiu punktów z rzędu (12:5). Przewaga ta dość długo się utrzymywała (19:14), ale trener Michor próbował dokonywać zmian i Wieżyca naciskała i wciąż była w grze (22:18). Końcówka należała jednak do poznanianek, które miały piłkę meczową przy stanie 24:19. Kiwka Orzoł została zablokowana i Energetyk awansował do finału mistrzostw Polski. MVP meczu została wybrana Malwina Stachowiak.
półfinały:
Energa MKS SMS Kalisz – Atena Warszawa 3:1
(25:19, 25:12, 24:26, 25:23)
Wieżyca 2011 Stężyca – Enea Energetyk Poznań 1:3
(16:25, 21:25, 25:17,
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Polski juniorek
źródło: inf. własna
