Kusadasi nie okazało się szczęśliwe dla Kingi Wojtasik i Katarzyny Kociołek. Biało-czerwone w drugim meczu fazy grupowej turnieju z cyklu Beach Pro Tour musiały uznać wyższość niemieckiego duetu – Tillmann/Muller. Wprawdzie wygrały pierwszego seta, ale mecz przegrały 1:2.
Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek szybko musiały zapomnieć o porażce w pierwszym meczu grupowym turnieju rozgrywanego w Kusadasi. Polki bowiem w piątkowe popołudnie rozegrały jeszcze jeden mecz fazy grupowej, a ich rywalkami były Niemki – Tillmann/Muller.
Premierowa odsłona długimi fragmentami toczyła się pod znakiem walki cios za cios. Polki lepiej spisywały się w bloku, ale Niemki odpowiadały im w polu serwisowym. Miały też niewielką przewagę w ataku, ale jednocześnie popełniały więcej błędów. W sumie więc o losach premierowej odsłony musiała zadecydować walka na przewagi. W niej oba duety miały swoje szanse, ale ostatecznie to Wojtasik i Kociołek triumfowały 24:22.
W drugim secie jednak nie poszły za ciosem. W nim inicjatywę przejęły Niemki, które coraz skuteczniej prezentowały się w ataku. To przełożyło si ę na ich prowadzenie 11:7, a następnie 15:11. Biało-czerwone grały punkt za punkt, a to oba duety przybliżało do tie-breaka. W końcówce rywalki dołożyły jeszcze asa serwisowego, a druga część meczu padła ich łupem 21:16.
W decydującym secie nie zwalniały tempa. Polki jakby opadły z sił, a Niemki wykorzystywały każdą sytuację na zdobycie punktu (7:1). Mimo że Wojtasik i Kociołek próbowały jeszcze walczyć, to ich strata była zbyt duża, aby mogły jeszcze odwrócić losy meczu. W końcówce rywalki kontrolowały wynik, zwyciężając 15:9.
Tillmann/Muller GER – Wojtasik/Kociołek POL 2:1
(22:24, 21:16, 15:9)
źródło: inf. własna
