Zakończyły się spotkania 1. rundy kwalifikacji turnieju Beach Pro Tour Challenge Saquarema. Bardzo dobrze rozpoczął te zmagania duet Jagody Gruszczyńskiej i Aleksandry Wachowicz, który awansował do 2. rundy. Z kolei Małgorzata Ciężkowska i Uruszla Łunio stoczyły równe zawody, ale finalnie przegrały z brazylijskim duetem, tym samym odpadając.
gładko i przyjemnie
Duet w postaci Jagody Gruszczyńskiej oraz Aleksandry Wachowicz rozpoczął kwalifikacje w ten sam sposób jak podczas Beach Pro Tour Challenge Recife. Tak więc po drugiej stronie siatki stały Maria Franciisca Rivas Zapata oraz Amanda Recart. Spotkanie ponownie było jednostronne i układało się pod dyktando biało-czerwonych. Od samego początku Polki utrzymywały kilkupunktowe prowadzenie (8:4), a swoją konsekwentnością jedynie utrzymywały swoją przewagę. Chilijki zdobyły w całym secie tylko trzy oczka w ofensywie. Wachowicz doprowadziła do zakończenia na środku mocnym atakiem (21:9).
Druga odsłona wystartowała od prowadzenia 3:0 przez Polki po zagrywkach Gruszczyńskiej. Raz jeszcze siatkarki znad Wisły popisały się kontrolą zdarzeń, nie ulegało wątpliwości, że przeważały we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Ponownie też biało-czerwone legitymowały się pokaźną przewagą (12:6, 18:9). Dobrze dysponowane były Gruszczyńska/Wachowicz w polu serwisowym. Tym razem ostatnie słowo należało do Gruszczyńskiej, po ataku której było po meczu.
Duet ten kolejne starcie w kwalifikacjach stoczy o godzinie 19:40. Rywalkami będzie japoński duet Akiko/Ishii.
Gruszczyńska/Wachowicz (POL) – Rivas Zappata/Amanda (CHL) 2:0
(21:9, 21:9)
było blisko, ale bez wygranej
Zdecydowanie więcej działo się w przypadku konfrontacji Małgorzaty Ciężkowskiej oraz Urszuli Łunio, które mierzyły się z brazylijską parą Taianą Lima i Talitą Da Rocha Antunes. Polki rozpoczęły to spotkanie po swojej myśli, prowadząc 3:1. Utrzymywały się na prowadzeniu w najlepszy, ale tylko do stanu 10:10 za sprawą skutecznych zagrywek Tality. Jednakże to one dyktowały warunki gry, prowadząc pięcioma punktami (18:13). Polki co prawda walczyły, obroniły dwie piłki setowe, ale uległy do 18.
W drugiej odsłonie scenariusz uległ odmianie, ponieważ to Brazylijki prowadziły na początku 5:1 i utrzymywały solidną zaliczkę do stanu 8:4. Polki weszły tym razem na wyższe obroty i to popłaciło, ponieważ prowadziły w pewnym momencie 12:10. Dobrze spisywały się w obronie, a mocne uderzenia Łunio zachowywały przewagę siatkarek znad Wisły. Kiedy punktowym blokiem popisała się Ciężkowska, wówczas tablica wyników wskazała na 19:15. Brazylijki również obroniły dwie piłki setowe, ale uległy tak samo, jak wcześniej Polki, a więc do 18.
Jak na tie-breaka przystało, nie mogło zabraknąć wyrównanej gry. Gospodynie prowadziły 6:4, a kiedy blok dołożyła Talita – 8:5. Niemniej jednak Polki nie zwieszały głów i nadal walczyły, a dwa uderzenia Ciężkowskiej dały kontakt (10:9). Chwilę później, kiedy udało zatrzymać się rywalki – tablica wyników pokazywała remis w najbardziej ciekawym momencie nie tylko seta, ale również i meczu (12:12). Lepiej jednak spisał się duet Taiana Lima/Talita, który po mocnym ataku pierwszej z wymienionych zakończył pojedynek.
Taiana Lima/Talita (BRA) – Ciężkowska/Łunio (POL) 2:1
(21:18, 18:21, 15:13)
Zobacz również:
BEACH PRO TOUR RECIFE: Koniec turnieju dla Polaków!
źródło: opr. własne, pzps.pl