– Na pewno nie był to łatwy mecz. Było to spotkanie za przysłowiowe sześć punktów. Udało nam się utrzymać naszą dobrą grę na przestrzeni praktycznie całego spotkania i zdobyliśmy trzy punkty – powiedział po sukcesie w starciu z ZAKSĄ Bartosz Schmidt, środkowy zespołu z Kluczborka.
Siatkarze Mickiewicza Kluczbork w derbach Opolszczyzny pokonali ZAKSĘ Strzelce Opolskie. Podopieczni Mariusza Łysiaka nie stracili nawet seta, a cały pojedynek mieli pod kontrolą. – Na pewno nie był to łatwy mecz. Było to spotkanie za przysłowiowe sześć punktów. Najważniejsze, że wygraliśmy w naszej trudnej sytuacji. Udało nam się utrzymać naszą dobrą grę na przestrzeni praktycznie całego spotkania i zdobyliśmy trzy punkty – powiedział Bartosz Schmidt, środkowy zespołu z Kluczborka.
Była to dopiero pierwsza jego wygrana w tym sezonie za komplet oczek. Wcześniej odniósł zwycięstwo także z Lechią, którą ograł po tie-breaku. – Zamknięcie meczu w trzech setach dobrze nastraja zespół przed kolejnym spotkaniem. Cieszymy się, że udało nam się wygrać w trzech partiach. Doda nam to pewności siebie – podkreślił zawodnik Mickiewicza.
Kluczborczanie powoli wracają do zdrowia. Jeszcze niedawno w ich szeregach panował bowiem „szpital”, a trener Łysiak nie miał możliwości dokonywania zmian na pozycji atakującego, przyjmującego i libero. – W zasadzie dopiero od około 10 dni możemy w miarę normalnie trenować, ponieważ nasza sytuacja kadrowa do połowy października wyglądała dramatycznie. Cieszymy się, że wszyscy wracają do zdrowia. Każdy z zawodników będzie nam potrzebny na przestrzeni długiego i ciężkiego sezonu – ocenił środkowy ekipy z Opolszczyzny.
Przed nią kolejne wymagające starcie, bowiem na wyjeździe zmierzy się z wrocławską Gwardią, która trochę zawodzi na początku sezonu. Na razie ma na swoim koncie zaledwie jedną wygraną, więc zapewne będzie chciała pokusić się o kolejną w meczu z Mickiewiczem, ale ten liczy na korzystny wynik na Dolnym Śląsku. – Przede wszystkim musimy się skupić na naszej grze. Będziemy grali odważnie i postaramy się wywieźć z tego trudnego terenu punkty – zakończył Bartosz Schmidt.
źródło: inf. własna