ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była sprawcą jednej z niespodzianek 11. kolejki PlusLigi. Kędzierzynianie 3:1 pokonali lidera tabeli z Jastrzębia-Zdroju. Tym samym podopieczni Andrei Gianiego do drugiego miejsca tracą tylko dwa punkty. – Najważniejsze jest to, czego akurat nie widać w tabeli PlusLigi, czego nie widać na boisku. Praca, którą wykonujemy codziennie na treningach, a z niej jestem bardzo zadowolony. Trener ma plan na tą drużynę – powiedział kapitan ZAKSY, Bartosz Kurek.
POWRÓT PO 10 KOLEJKACH
Bartosz Kurek niefortunnej kontuzji nabawił się w pierwszym meczu PlusLigi. Niefortunnie piłka uderzyła go w oko i wykluczyła z treningów na kilka tygodni. W starciu z Jastrzębskim Węglem atakujący wrócił do składu meczowego i wchodził na podwójne zmiany. – Nie jest przyjemnie siedzieć za bandą i oglądać wydarzenia na boisku z boku. Byłem trochę bliżej, w kwadracie, ale naprawdę świetnie się patrzyło na zwycięstwo naszej drużyny. To coś ekstra, bo nie spodziewaliśmy się trzech punktów – przyznał szczerze Kurek.
Kapitan kędzierzynian liczył, że jego zespół zagra dobre spotkanie, a on i koledzy spisali się powyżej oczekiwań. – Chcieliśmy wysoko zawiesić poprzeczkę i to się udało. Byłem bliżej, bo w kwadracie, ale naprawdę fajnie było patrzeć na to zwycięstwo naszej drużyny – mówił dumny z zespołu atakujący.
NAJWAŻNIEJSZA DRUŻYNA
Kurek na razie nie myśli o tym, żeby zacząć grać pierwsze skrzypce w ekipie z Kędzierzyna-Koźla. Godnie zastąpił go Mateusz Rećko. Dla reprezentanta Polski najważniejsze są zwycięstwa.
– Ja bym chciał, żebyśmy wygrywali kolejne spotkania. Mój powrót w pełnym wymiarze nie jest naszym głównym celem. To podnoszenie naszego poziomy jako drużyna i w tym chciałbym pomóc. Mateusz Rećko radzi sobie znakomicie, nie ma potrzeby szukać dziury w całym akurat na pozycji atakującego – podsumował Kurek i dodał: – Mam nadzieję dołożyć cegiełkę lub dwie do kolejnych naszych dobrych meczów. Możemy potrenować w pełnym składzie. W okresie mojej nieobecności zespołowi pomagał Mateusz Piotrowski, za co chciałbym mu bardzo podziękować. Mam nadzieję, że teraz przejmę jego rolę i podniosę poziom treningu – zapewnił Kurek.
ZAKSA ma za sobą jedenaście rozegranych spotkań i aktualnie znajduje się na 5. miejscu w zestawieniu PlusLigi. O dwa punkty wyprzedza rewelację początku sezonu – Norwida Częstochowa, a dwa oczka traci także do drugiego miejsca w tabeli. -Myślę, że najważniejsze jest to, czego akurat nie widać w tabeli PlusLigi, czego nie widać na boisku. Praca, którą wykonujemy codziennie na treningach, a z niej jestem bardzo zadowolony – zdradził atakujący.
– Trener ma plan na tą drużynę, realizujemy go najlepiej jak potrafimy i w przeciągu całego sezonu na pewno przyniesie to dobre rezultaty. Musimy pozostać na tej dobrze obranej ścieżce – zapowiedział Bartosz Kurek.
W następnej kolejce podopieczni Andrei Gianiego również zmierzą się z wyżej notowanym zespołem. Czeka ich starcie z Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
źródło: inf. własna