Reprezentacja Polski mężczyzn rywalizuje w fazie grupowej mistrzostw Europy. Polacy w tej części rozgrywek mierzą się ze znacznie niżej notowanymi rywalami. – Nie można mówić o nich, jako te zespoły do bicia, tylko cały czas wiedzieć, że to są profesjonalni siatkarze, którzy potrafią zagrać dobre spotkanie i mogą nam zagrozić. Mieć do nich szacunek i pamiętać o tym, że te negatywne niespodzianki czają się za rogiem, jeśli na to pozwolimy – podkreślił w rozmowie z Filipem Czyszanowskim dla TVP Sport Bartosz Kurek.
Bartosz Kurek podczas trwającego sezonu reprezentacyjnego boryka się z problemami zdrowotnymi. Podczas pierwszych meczów mistrzostw Europy pełnił rolę zmiennika Łukasza Kaczmarka. – Trzy dni temu trener powiedział, że nie widzi większych problemów fizycznych, więc tak to wygląda. Nie chcę zapeszać, bo podczas ostatniego finału Ligi Narodów też tak powiedziałem i dzień później kontuzja znowu dała o sobie znać, ale wygląda na to, że na razie wszystko mamy pod kontrolą. Od jakiegoś czasu już normalnie trenuję z chłopakami. Wszystko jest dobrze – powiedział o swoim stanie Bartosz Kurek.
Zapytany o to, ile potrzebuje czasu na powrót do rytmu i zadowalającej jakości atakujący odpowiedział: – Zadowalającą mnie – nie mam pojęcia i szczerze nie zastanawiam się nad tym. Po prostu robię to, co do mnie należy. Staram się wykonywać wszystko tak, jak najlepiej potrafię. Dbam o każdy aspekt mojego przygotowania. Staram się kontrolować to, co mogę kontrolować. Inną kwestią jest to, że w tym momencie widać, że nasz zespół funkcjonuje bardzo dobrze i nie sądzę żeby jakaś zmiana była nam teraz potrzebna – stwierdził Kurek.
Nie lekceważyć rywali
W grupie C Polacy trafili na znacznie niżej notowanych w rankingu rywali. Liderzy zestawienia FIVB pokonali już 11. w rankingu Holendrów 3:1 i 21. Czechów 3:0. Przed nimi jeszcze rywalizacja z Macedończykami (37. miejsce), Duńczykami (44. miejsce) i Czarnogórcami (42. miejsce). Jaki jest sposób na to, by utrzymać koncentrację w takich pojedynkach i wyraźnie wygrywać z niżej notowanymi rywalami? – Nie można mówić o nich, jako te zespoły do bicia, tylko cały czas wiedzieć, że to są profesjonalni siatkarze, którzy potrafią zagrać dobre spotkanie i mogą nam zagrozić. Mieć do nich szacunek i pamiętać o tym, że te negatywne niespodzianki czają się za rogiem, jeśli na to pozwolimy – zaznaczył atakujący.
Macedonia to jeden z współgospodarzy turnieju. Reprezentanci Polski zgodnie twierdzą, że organizacja stoi na wysokim poziomie. – Jest wszystko, czego potrzebujemy. Hotel jest bardzo dobry, jedzenie jest ok. Hala jest bardzo blisko. Bardzo ułatwia nam to życie, że na mecze możemy przejść spacerkiem a nie podróżować godzinę czy pół autokarem. Sama Macedonia bardzo mnie zaskoczyła. Wybraliśmy się do centrum i jest przepięknie. Jeżeli ktoś ma wolny weekend, to szczerze polecam Skopje – powiedział Bartosz Kurek. – Czuję się tu bardzo dobrze. Pogoda jest fantastyczna – dodał.
Zobacz również:
Paweł Zatorski: Widać postępy i regularność w niektórych elementach
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl
