– Duchem walki i zostawionym sercem na boisku jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Liczymy, że to, co wytrenowaliśmy do tej pory, doda nam wiatru w żagle i będziemy prezentować w tym sezonie bardzo wysoki poziom – powiedział Bartosz Dzierżyński, libero Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Za wami udany mecz z KPS-em Siedlce. Nie straciliście w nim nawet seta, ale chyba nie można powiedzieć, aby było to łatwe spotkanie? Rywale dosyć wysoko zawiesili wam poprzeczkę.
Bartosz Dzierżyński: – W tym sezonie żadne spotkanie nie będzie łatwe. Każdy zespół będzie walczył i na pewno nie podda się bez walki. Drużyna z Siedlec zawiesiła nam bardzo wysoko poprzeczkę. Wiedzieliśmy, że przez cały mecz będziemy musieli być skupieni i dać z siebie maksimum, aby punkty zostały w Tomaszowie Mazowieckim. Cieszymy się z każdego zwycięstwa, bo widzimy, że praca, którą wykonujemy, przynosi efekty.
Kluczowy dla losów meczu był drugi set, w którym przegrywaliście już 17:20, a wygraliście go po walce na przewagi?
– W każdym secie trzeba być skupionym od początku do końca, ponieważ chwila dekoncentracji może doprowadzić do przegrania seta, a w ostatecznym rozrachunku całego spotkania. Jednak drugi set był setem walki i decydującym momentem na przełamanie przeciwnika. Udało nam się go dogonić, a w ostatecznym rozrachunku wygrać tego seta.
Wcześniej straciliście sporo punktów, ale wygrane z BBTS-em i KPS-em pokazują, że weszliście już na właściwe tory, odnaleźliście już swój rytm gry?
– W tym sezonie liga jest bardzo wyrównana. Są drużyny, które mają wyższe aspiracje związane z awansem do PlusLigi. Wiedzieliśmy, że mecz z BBTS-em będzie należał do ciężkich. Pokazaliśmy w nim, że duchem walki i zostawionym sercem na boisku jesteśmy w stanie wygrać z każdym. Liczymy, że to, co wytrenowaliśmy do tej pory, doda nam wiatru w żagle i będziemy prezentować w tym sezonie bardzo wysoki poziom.
Potraficie ogrywać wyżej notowanych przeciwników, awansowaliście do czołowej ósemki. Czy to oznacza, że walka o play-off jest jak najbardziej realna w waszym wykonaniu?
– Przed nami jeszcze długa droga do tego. Cały czas ciężko trenujemy i staramy się poprawić naszą grę. Musimy być skupieni na tym, co wykonujemy. Chwila nieuwagi, dekoncentracji może sprawić, że losy różnie mogą się potoczyć, ale jesteśmy optymistycznie nastawieni i dobrze czujemy się na boisku z całym zespołem, a to też jest klucz do lepszego grania.
Przed wami spotkanie z SMS-em. Będziecie jego faworytem, ale chyba nie możecie zlekceważyć spalskiej młodzieży? Kilka drużyn straciło już z nią punkty.
– W drużynie SMS-u są młodzi zawodnicy, którzy mają wielkie ambicje. Naszym sukcesem będzie narzucenie jej naszych warunków i naszego stylu gry od początku spotkania, bo już kilka drużyn „przejechało się” na tym, że dały pograć młodym chłopakom ze Spały i myślały, że mecz sam się wygra. Dlatego musimy być skoncentrowani i dać z siebie wszystko tak jak w każdym innym meczu, ponieważ do nikogo nie podchodzimy lekceważąco.
źródło: inf. własna