Cerrad Enea Czarni Radom w Krakowie przełamali bardzo długą serię porażek w tym sezonie PlusLigi. Podopieczni Pawła Woickiego bez straty seta pokonali Barkom Każany Lwów i udało im się powiększyć przewagę nad ostatnim w tabeli BBTS-em Bielsko-Biała. – Było ciężko i teraz to zwycięstwo z pewnością pomoże nam złapać trochę pewności siebie. Dało nam to dużo radości, więc jest to dla nas duży krok i myślę, że teraz już będzie nam trochę łatwiej w tym sezonie – powiedział Strefie Siatkówki środkowy Czarnych, Bartłomiej Lemański.
Na wygraną w PlusLidze Czarnym Radom przyszło czekać ponad trzy miesiące. Fatalną serię udało im się przerwać w starciu z Barkomem Każany Lwów. Goście dominowali w dwóch pierwszych setach, dość łatwo czytając grę rywali, w sumie na przestrzeni całego spotkania mieli 8 bloków, ale też aż 18 obron. – Tak, myślę, że to na pewno nam w jakiejś części pomogło, było to widać też z boku i wydaje mi się, że kibice też byli w stanie to dostrzec – mówił o tym, jak udało się zrealizować plan taktyczny przygotowany na to spotkanie Bartłomiej Lemański.
Sytuacja Czarnych Radom była nie do pozazdroszczenia. To dopiero trzecie zwycięstwo w tym sezonie PlusLigi, które przyszło po ponad trzech miesiącach porażek, a coraz bardziej zbliżał się do nich w tabeli BBTS. – Przede wszystkim cieszymy się z tego, że udało nam się przełamać tę złą passę i to jest naprawdę dla nas najważniejsze. Było ciężko i teraz to zwycięstwo z pewnością pomoże nam złapać trochę pewności siebie. Dało nam to dużo radości, więc jest to dla nas duży krok i myślę, że teraz już będzie nam trochę łatwiej w tym sezonie – mówił środkowy radomskiego zespołu, który docenił postawę wszystkich zawodników swojej drużyny. – Ciężko u nas było znaleźć wygrane, tym bardziej te 3:0. Wszyscy zagrali bardzo dobry mecz i to złożyło się na to, że udało nam się zamknąć to spotkanie w trzech setach. Każdy z zawodników dał z siebie wszystko i ciężko stwierdzić, co w takim wypadku mogło pójść nie tak – podsumował Bartłomiej Lemański. Już w piątek ekipę prowadzona przez Pawła Woickiego czeka kolejne wyzwanie, bowiem podejmą oni walczący o play-off Ślepsk Malow Suwałki.
źródło: inf. własna