W pierwszym półfinale TAURON Pucharu Polski Kobiet w Nysie zmierzą się ze sobą drużyny z Rzeszowa oraz Łodzi. W tej parze to rzeszowianki stawiane są w roli faworyta. – Wydaje mi się, że presja to dla nas przywilej w tym momencie, dlatego że przed sezonem zbyt wiele osób na nas nie stawiało. Natomiast dobrą pracą przez cały sezon zapracowaliśmy na to, żeby być faworytem i musimy z tym sobie po prostu poradzić – mówił przed tym spotkaniem drugi trener Developresu Bartłomiej Dąbrowski.
Wszystko wskazuje na to, że w półfinale Pucharu Polski będzie mogła wystąpić Malwina Smarzek, która po rozwiązaniu kontraktu w Rosji dołączyła do rzeszowskiego zespołu. – Sytuacja Malwiny jest bardzo dobra i nasza też. Tak że Malwina będzie mogła zagrać w tym turnieju. Najważniejsze jest to, że jest zdrowa, bo w takiej sytuacji, jaka ma miejsce w lidze rosyjskiej, nie rozegrała ostatniego meczu, więc też musimy ostrożnie ją wprowadzać. Natomiast jest sprawdzona i u naszego fizjoterapeuty, trenera od przygotowania i wszystkie formalności myślę, że na 99,9% są już załatwione i Malwina będzie mogła zagrać w tym turnieju – skomentował sytuację siatkarki Dąbrowski.
Z pewnością na korzyść zespołu działa fakt, że Smarzek miała już okazję grać z rozgrywającą Developresu. – Nie ukrywam, że to jest nasz plus, że Kasia Wenerska i Malwina współpracowały ze sobą w reprezentacji. Faktycznie, nie potrzebowaliśmy dużo czasu, żeby znaleźć odpowiednią piłkę dla niej. Jest po trzech jednostkach treningowych. Także wystarczająco, żeby być gotową do tego turnieju – dodał drugi trener.
Na drużynie z Rzeszowa ciąży ogromna presja, gdyż to właśnie ona stawiana jest w roli faworyta. – Szczerze mówiąc, raczej podchodzimy do tego z dystansem. Wydaje mi się, że presja to dla nas przywilej w tym momencie, dlatego że przed sezonem zbyt wiele osób na nas nie stawiało. Natomiast dobrą pracą przez cały sezon zapracowaliśmy na to, żeby być faworytem i musimy z tym sobie po prostu poradzić. Graliśmy wiele bardzo ciężkich meczów w tym sezonie, wiele tie-breaków. Radziliśmy sobie z nimi. Tak że nie boimy się tego turnieju – odniósł się do tej kwestii Dąbrowski.
Trener wypowiedział się także na temat rywala Developresu, którym jest Grot Budowlani Łódź. – Rywal bardzo dobry. Przede wszystkim bardzo młody zespół, a młodość ma to do siebie, że mogą odpalić w każdym momencie. Graliśmy z nimi nie tak dawno. Wygraliśmy 3:0, ale to też będzie zupełnie inny mecz, bo Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i to jest tylko jeden mecz, jest jeden zwycięzca całego turnieju. My musimy być przede wszystkim skupieni na naszej grze, ponieważ jeśli my gramy na naszym dobrym poziomie, to nie mamy się kogo obawiać. Na pewno Ana Cleger gra coraz lepiej w tym sezonie, Monika Fedusio ma teraz bardzo dobry okres, Martyna Łazowska naprawdę gra bardzo przyzwoicie. Mam nadzieję, że jesteśmy na to przygotowani. Natomiast wszystko zweryfikuje boisko – zakończył.
*Cały wywiad dostępny na stronie polsatsport.pl
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
