Wicemistrzynie Polski rozegrały dwa mecze kontrolne z E.Leclerc Moya Radomką Radom. Pierwszy zakończył się wygraną Developresu Bella Dolina Rzeszów 3:2 (pierwszy set został rozegrany do 15 pkt, a kolejne 4 sety z fragmentami dorzucanych piłek). Drugi natomiast już na normalnych zasadach remisem.
– Nasz zespół potrzebuje na pewno doświadczeń, a musi je łapać grając choćby z takim przeciwnikiem jakim jest Radom, jeden z kandydatów do medali – mówi Bartłomiej Dąbrowski, II trener Developresu Bella Dolina Rzeszów. – Mamy młody zespół, który się stale rozwija. W tym pierwszym meczu na pewno było widać lekki stres u naszych dziewczyn, w większości tych młodych zawodniczek, które na pewno chciały się pokazać. Przyszli kibice, których dawno nie było w hali i troszkę nasze ręce były sparaliżowane, chociaż z biegiem czasu wyglądało już coraz lepiej. W drugim meczu natomiast mieliśmy momenty bardzo fajnej siatkówki i trochę gorszej. Potrzebujemy takich sprawdzianów, szczególnie dziewczyny, żeby mogły uwierzyć w swoje umiejętności, które mają naprawdę bardzo duże i będą miały coraz większe. Żeby widziały, że na tle zespołu bardzo dobrego, są w stanie też rywalizować, wykonywać wiele bardzo dobrych akcji. To nas cieszy. Przed nami kolejny, bardzo ciężki pod względem grania i poziomu przeciwników, turniej w Szamotułach, ale to bardzo dobrze. Bo jak wspomniałem, musimy rywalizować z mocnymi zespołami, żeby wiedzieć, w którym miejscu jesteśmy, żeby iść cały czas do przodu. Ogólnie te sparingi oceniamy bardzo na plus. Fajnie, że każda z dziewczyn mogła się pokazać, poza Gabrysią Polańską, która leczy uraz. Wygląda to coraz lepiej, choć oczywiście było wiele takich prostych błędów, nad którymi musimy dalej pracować. Zresztą tak naprawdę to musimy nad każdym elementem pracować, żeby nie było głupich przestojów czy pomyłek. Na to potrzeba czasu i cierpliwości, ze strony sztabu, dziewczyn i kibiców, a jestem przekonany, że ten zespół będzie grał coraz lepiej i będziemy z niego dumni – dodaje II trener ekipy z Rzeszowa, która w kilku elementach zaprezentowała już spory potencjał.
– Wiemy, że możemy grać znacznie lepiej w każdym elemencie. Tak naprawdę moglibyśmy wyróżniać pojedyncze siatkarki, w poszczególnych elementach, w których grały nieźle. W ataku prezentowaliśmy się całkiem przyzwoicie. Iza Rapacz w drugim meczu bardzo dobrze się spisała, podobnie jak Ana Kalanadze. Zagrywka nam jeszcze trochę szwankowała. Dużo błędów popełniliśmy, ale były momenty, gdzie funkcjonowała ona nie najgorzej. Przykładowo gdy w polu serwisowym pojawiła się Ania Stencel i serią zagrywek doprowadziła do tego, że ostatniego seta mogliśmy wygrać. Poszczególne siatkarki w poszczególnych elementach spisują się bardzo dobrze, natomiast jako zespół musimy cały czas pracować nad zgraniem, systemem blok-obrona. Jest sporo pracy, ale mamy jeszcze dużo czasu, żeby to wyglądało dobrze i jesteśmy spokojni o to, że będziemy gotowi na najważniejsze momenty sezonu – komentuje Dąbrowski.
Pod nieobecność Katarzyny Wenerskiej jedyną rozgrywającą jest Julia Bińczycka. Dziewiętnastoletnia zawodniczka w dotychczasowych sparingach była rzucona na głęboką wodę i radzi sobie bardzo dobrze. – Nie jest to dla niej nic łatwego, bo są to pierwsze kroki w ekstraklasie i musiała się wielu rzeczy nauczyć. Musiała poznać dziewczyny, dostosować do nich piłkę, a to dla młodej rozgrywającej nie jest naprawdę łatwą sytuacją. Dziewczyna bardzo inteligentna, która chce się uczyć rozwija się i z treningu na trening jest coraz lepsza. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni – ocenia II trener Developresu Bella Dolina.
Ekipa z Rzeszowa w tym tygodniu już trenuje w komplecie. W poniedziałek w Rzeszowie stawiły się Katarzyna Wenerska i Kara Bajema, natomiast we wtorek Jelena Blagojević. Najbliższym sprawdzianem dla ekipy trenera Stephane’a Antigi będzie turniej Amica Cup w Szamotułach (10-12.09.), gdzie Developres Bella Dolina zagra z Chemik Police oraz niemieckim zespołami Dresdner SC i SC Potsadm. 17 i 18 września ekipa z Rzeszowa zagra w Radomiu z E.Leclerc Moya Radomką.
TAURON Liga rusza 25 września. Na inaugurację zgodnie z terminarzem zespół Stephane’a Antigi miał zmierzyć się w Bielsku-Białej z BTS-em BOSTIK, ale nastąpi zmiana gospodarza i mecz odbędzie się w Rzeszowie. Kolejne dwa mecze również rozegrane zostaną na Podpromiu 2.10. z MKS-em Kalisz i 9.10. z ŁKS-em Commercecon Łódź.
źródło: tauronliga.pl