Atmosfera pomiędzy zawodniczkami, a sztabem szkoleniowym w wielu zespołach TAURON Ligi jest przyjazda. Z pewnością odmówić tego nie można drużynie #VolleyWrocław. Trener Bartłomiej Dąbrowski dotrzymał słowa, które dał swoim podopiecznym przed meczem z MOYA Radomka Radom i… zmienił swój image.
WAŻNY POJEDYNEK, ODWAŻNY ZAKŁAD
Siatkarki z Wrocławia we wtorek rozgrywały spotkanie 4. kolejki TAURON Ligi na własnej hali. Ich rywalki były bardzo wymagające, bo w klasyfikacji generalnej zajmują lokatę tuż za podium. Ekipa z Dolnego Śląska obrała sobie za cel pokonanie wyżej notowanych rywalek z Radomia. Z pewnością motywacją wrocławianek były cenne punkty, ale także obietnica złożona przez szkoleniowca.
Bartłomiej Dąbrowski najwyraźniej potrzebował jakiejś zmiany w swoim wyglądzie, bo zdecydował się na całkowite zgolenie włosów w przypadku, gdy jego podopieczne zwyciężą z Radomką Radom. Cóż, obietnica musiała zostać spełniona. #VolleyWrocław pokonał u siebie ekipę z Małopolski w tie-breaku, a 31-latek znacząco podkreślił, że przynajmniej na moment wstąpił do Gangu Łysego. Powinność czyniły same zwyciężczynie, dla których niewątpliwie musiało być to wesołe doświadczenie.
Siatkarki z Wrocławia były lepsze w tie-breaku, którego wygrały 15:11. Statuetkę MVP odebrała libero Anna Pawłowska, która zanotowała aż 21 obron. Dzięki wygranej nad zespołem z Radomia, wrocławianki zbliżyły się do czwartej lokaty w tabeli. Do ostatnich rywalek tracą jedno „oczko”, ale muszą się też oglądać za siebie, bo po piętach depcze im BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
Zobacz również:
Fenomenalny występ byłej reprezentantki Polski
źródło: #VolleyWrocław - Facebook