Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Debiutancki sezon. Atakujący: Chciałem przekonać się, jak PlusLiga wygląda od środka

Debiutancki sezon. Atakujący: Chciałem przekonać się, jak PlusLiga wygląda od środka

fot. PressFocus

– To od nas zależało, jak wyglądała gra. To my od początku narzuciliśmy kędzierzynianom nasz rytm gry. Serwisem odrzucaliśmy ich od siatki i dzięki temu łatwiej nam się grało. Niestety, przytrafiały nam się serie straconych punktów – powiedział po zwycięstwie z ZAKSĄ atakujący Ślepska Malow Suwałki, Damian Wierzbicki.

 

Przełamali się na ZAKSIE

Emocjonujące widowisko wraz z ZAKSĄ zapewniliście kibicom w Suwałkach. Dla was chyba jednak najważniejsze jest to, że 2 punkty po tym meczu powędrowały na wasze konto?

Damian Wierzbicki: Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa i z tego, że wróciliśmy na zwycięską ścieżkę. Po kilku porażkach z rzędu najważniejsze było dla nas to, aby się przełamać.

 

Była szansa na wygraną za 3 punkty?

– Pewnie, że była, ale trochę się rozregulowaliśmy i musieliśmy grać tie-breaka. Najważniejsze, że jego rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. W sumie nie do końca ważne jest to jak, ważne są 2 punkty na naszym koncie.

 

Zgodzi się pan z opinią Pawła Halaby, który stwierdził, że to wy dyktowaliście warunki gry? Jak popełnialiście więcej błędów, to wtedy ZAKSA wracała do gry.

– Też uważam, że to od nas zależało, jak wyglądała gra. To my od początku narzuciliśmy kędzierzynianom nasz rytm gry. Serwisem odrzucaliśmy ich od siatki i dzięki temu łatwiej nam się grało. Niestety, przytrafiały nam się serie straconych punktów jak chociażby ta w pierwszym secie, w którym spokojnie prowadziliśmy 22:15, a w końcówce zrobiło się trochę nerwowo. Ten mecz przebiegał właśnie takimi falami.

 

To wasza trzecia wygrana w tym sezonie. Po kilku słabszych spotkaniach wracacie na właściwe tory?

– Na tym nam zależało, aby przełamać passę porażek, wrócić na właściwe tory i kontynuować serię zwycięstw. Wszyscy wiemy, że ten sezon jest bardzo trudny i każde zwycięstwo jest bardzo istotne. Bez względu na to z kim i w jakim stosunku się wygrywa, ważne, aby to robić i zdobywać punkty.

 

Plusligowy debiutant

Jak czujesz się w PlusLidze?

– W Suwałkach zebrała się bardzo fajna grupa ludzi, która stworzyła fajny zespół. Czuję się w nim świetnie.

 

To było jedno z twoich marzeń, aby po latach gry w I lidze w końcu trafić do elity?

– Myślę, że tak. W końcu chciałem przekonać się, jak PlusLiga wygląda od środka. Drugim z moich marzeń było to, aby grać bliżej własnego domu rodzinnego.

 

Rozhartować Stal

Przed wami starcie ze Stalą Nysa, która ostatnio wygrała w Gdańsku. Czeka was kolejne trudne spotkanie?

– W PlusLidze nie ma łatwych spotkań. Liczę, że przed własną publicznością zagramy przynajmniej tak dobrze jak ostatnio i utrzymamy się na zwycięskiej ścieżce.   

 

Zobacz również
Paweł Halaba: Miałbym do siebie pretensje, jakbyśmy przegrali

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-10-21

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved