Na rozpoczęcie 7. kolejki zmagań PlusLigi PGE Projekt Warszawa podejmował Asseco Resovię Rzeszów. Po niesamowicie emocjonującym widowisku stołeczni pokonali rzeszowian 3:2. Duży udział w wygranej miał atakujący z Warszawy – Linus Weber, który popisał się serią punktowych zagrywek. Po meczu występ siatkarza docenili klubowi koledzy – Artur Szalpuk i Jan Firlej. – Linus zrobił różnicę, trzeba to przyznać – podsumował przyjmujący Projektu Warszawa.
Mecz walki
W środowy wieczór rozegrano pierwszy mecz 7. serii gier w PlusLidze. To starcie było prawdziwym hitem. Liderzy tabeli z Warszawy podejmowali jednego z pretendentów do medali mistrzostw Polski – Asseco Resovię Rzeszów. Mimo problemów zdrowotnych zawodników z Rzeszowa, podjęli oni wyrównaną walkę z gospodarzami tego spotkania. Prowadzili już 2:1 z dobrze dysponowaną tego dnia drużyną Projektu. Jednak ostatecznie musieli się pogodzić z kolejną porażką w tym sezonie. Stołeczni zwyciężyli tę batalię 3:2.
Artur Szalpuk, przyjmujący ekipy z Warszawy podsumował ten pojedynek. Wskazał, co sprawiło jego drużynie największy kłopot. – To był ciężki mecz, przeciwnicy bardzo dobrze atakowali. Tak naprawdę moim zdaniem nie radziliśmy sobie w obronie i w bloku przez te dwa sety, co je przegraliśmy i to było naszą taką bolączką – powiedział zawodnik. Po meczu o swoich wrażeniach opowiedział również Jan Firlej. – Cieszy wynik, bo myślę że to taki mecz walki. Trochę u nas falowania dzisiaj było, ale bardzo mnie cieszy to jak wracaliśmy. (…) Wiadomo, że całego sezonu nie da się grać na jednym poziomie, więc takie takie mecze jak dzisiaj wyciągnięte trochę z charakteru, z serca cieszą bardzo – dodał zadowolony rozgrywający Projektu Warszawa.
KLUCZOWE ZMIANY, WEBER SHOW
Trener Projektu Warszawa po przegraniu dwóch setów zaczął rotować składem. Na boisku pojawili się między innymi Andrzej Wrona i drugi atakujący – Linus Weber. Szczególnie ten drugi siatkarz skradł prawdziwe show. W ważnych momentach posłał kilka asów serwisowych, dodatkowo miał imponującą skuteczność w ataku. Mimo, że nie zaczął tego meczu w pierwszym składzie, to zdołał zapisać na swoim koncie 16 punktów, przy 60% skuteczności w ataku. – Świetna zmiana Linusa Webera, dzisiaj zaliczył kapitalne wejście. Odżyliśmy przy nim. Dał nam impuls na zagrywce szczególnie w tym tie breaku, tak samo w ataku więc ja się bardzo cieszę – docenił występ kolegi, rozgrywający Projektu Warszawa.
Wtórował mu Artur Szalpuk: – My znamy wartość Linusa, jest to bardzo dobry zawodnik. Tak jak Bartek Bołądź. Trener jak i cała drużyna mamy duży komfort w postaci dwóch bardzo dobrych atakujących. I Linus dzisiaj zrobił różnicę trzeba to przyznać. Jan Firlej po spotkaniu przyznał, że głębia składu jego drużyny pozwoliła na odniesienie zwycięstwa w starciu z Resovią. Jest też bardzo ważna w kontekście dużej ilości spotkań w sezonie.
Każdy zawodnik może liczyć na pomoc zmiennika, kiedy jego efektywność spada. – Dzisiaj było dużo zmian, czy podwójnej czy na pozycjach. Każda zmiana wniosła coś dobrego, więc to też dla nas jako zespołu gdzieś tam mentalnie, z tyłu głowy to zostaje, że w razie co jest to jest na zmianie kolega, który wchodzi i poprawia grę, dając coś od siebie. Myślę że na każdej pozycji mamy taką zmianę. Fajnie że te rotacje dzisiaj dały taki „odpał” (…) i ten mecz taki wyciągnięty serca, te 3:2 też smakuje fajnie – zakończył wypowiedź rozgrywający z Warszawy.
Inny rozgrywający
W meczu Projektu z Resovią grę przyjezdnych poprowadził tym razem Łukasz Kozub. Wcześniej podczas wszystkich meczów pierwszym rozgrywającym był Gregor Ropret. Nie mógl on jednak wystąpić w tym starciu. – Nie mieliśmy zbyt wielu informacji na temat Łukasza, bo nie grał do tej pory, więc reagowaliśmy na bieżąco. Na pewno dał dobrą zmianę, utrudnił nam dzisiaj to granie i po prostu musieliśmy sobie radzić, że tak powiem na żywym organizmie – dodał z uśmiechem Jan Firlej. W następnym spotkaniu Asseco Resovia Rzeszów zmierzy się ze Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa. Z kolei zespół z Warszawy swój mecz 8. kolejki zagrał już awansem. Pokonał w nim 3:0 GKS Katowice.
Zobacz również:
źródło: opr. własne, Projekt Warszawa - inf. prasowa