W Developresie na środku siatki nie będzie wielkiej rewolucji. Klub ogłosił, że Anna Stencel pozostaje w zespole na przyszły sezon. Już wcześniej było wiadomo, że Gabriela Polańska również nigdzie się w najbliższych rozgrywkach nie wybiera, zatem dwie środkowe nadal będą bronić rzeszowskich barw.
– Chciałam jak najwięcej się nauczyć przy trenerze Antidze. Myślę, że zrobiłam duży postęp, szczególnie widać to po statystykach ataku i zagrywki. Zrobiłam krok do przodu i to też usłyszałam podczas podsumowania z trenerami – powiedziała w wywiadzie dla klubowych mediów środkowa Developresu SkyRes Rzeszów Anna Stencel.
– Wszyscy oczekiwali od nas złota. Nie udało się, ale sezon był naprawdę ciężki, zmagałyśmy się z wieloma problemami i myślę, że możemy mimo wszystko cieszyć się ze srebra. Finał pokazał bowiem, że mistrzostwa były wyrównane, a na złoto zasługiwał każdy, a finalnie zdobył je Chemik – dodała siatkarka.
Środkowa oceniła sezon, wskazując najlepsze i najtrudniejsze momenty w minionych rozgrywkach. – Cieszę się, że mogłam przeżyć te finały, że byłam częścią drużyny i mogłam wnieść jakiś wkład do tych finałów. Było sporo adrenaliny, ale pamiętałyśmy też, żeby cieszyć się siatkówką. To były moje pierwsze finały i ich nie zapomnę, szczególnie że były wyrównane. Z kolei najlepszym momentem sezonu było zwycięstwo z ŁKS-em w ostatnim meczu półfinału. Tam były największe emocje, większe niż w finałach, bo do końca nie było wiadomo, kto awansuje. Najgorzej wspominam natomiast listopad, kiedy pojechałyśmy do Włoch i tam powitały nas pierwsze porażki, bo przegrałyśmy trzy mecze. Później przyszedł koronawirus, wszystkie zawodniczki były zarażone i dostałyśmy wtedy w kość fizycznie po tym, jak dostałyśmy w kość mentalnie w Italii.
Na koniec siatkarka dodała, że jest usatysfakcjonowana rokiem spędzonym w Developresie. – Jestem na 100% zadowolona z tego sezonu, bo zdobyłyśmy medal, o którym marzyłam. Oczywiście marzę też o złocie. Cieszę się, że trafiłam do tej drużyny, bo tworzyłyśmy naprawdę fajną ekipę. Między środkowymi była zdrowa rywalizacja i ta, która nie grała, wspierała pozostałe, podpowiadałyśmy sobie cały czas. Czy grałam, czy nie, czułam wsparcie.
Zobacz również:
Karuzela transferowa w Tauron Lidze
źródło: Developres Rzeszów - Youtube