Reprezentacja Włoch rozpoczyna ostatnią fazę przygotowań do mistrzostw Europy. Włosi wygrali poprzednią edycję i będą w tym roku jednym z faworytów. Kluczowym zawodnikiem kadry Ferdinando de Giorgiego, jest Alessandro Michieletto. Przyjmujący włoskiej kadry nie ukrywa, że zespół zamierza bronić tytułu sprzed dwóch lat. – Postaramy się pójść na całość i ponownie zdobyć tytuł – mówi siatkarz.
– Moi koledzy z drużyny i ja wróciliśmy na decydującą fazę przygotowań do Mistrzostw Europy, które rozegramy u siebie od poniedziałku 28 sierpnia. Chcemy upewnić się, że jesteśmy gotowi na turniej. Potem przyjdą kwalifikacje olimpijskie, ale to już inna historia. Teraz skupiamy się wyłącznie na mistrzostwach kontynentu. Postaramy się pójść na całość i ponownie zdobyć tytuł – mówi Michieletto.
Siatkarz zaznacza, że dwa lata temu nie byli oni najsilniejszą drużyną na mistrzostwach Europy. – Nie lubię, gdy słyszę, że dwa lata temu byliśmy najsilniejsi. Uważam, że w tamtych tygodniach byliśmy najlepsi w radzeniu sobie w pewnych sytuacjach. To są detale, mecze są wyrównane i toczą się krawędzi – dodaje Michieletto.
KIBICE MOCNĄ STRONĄ WŁOCHÓW
Włoski przyjmujący nie ukrywa zadowolenia z faktu, iż Włosi rozegrają turniej u siebie. Uważa on, że kibice zasługują by móc cieszyć się z sukcesu na własnym terenie. – Nie wiem, co bym dał, aby w przyszłym miesiącu ponownie podnieść puchar. Jestem to winien naszym fanom, którzy będą z nami od Bolonii. Wierzę, że posiadanie publiczności po naszej stronie, może okazać się decydujące. Tak, już coś wygrałem, ale prawie zawsze z kibicami przeciwników. Chciałbym w końcu całkowicie świętować z włoskimi fanami. Na tym etapie mojej kariery z pewnością nie mogę nazwać siebie spełnionym. Trenuję każdego dnia, aby się poprawić – zakończył Michieletto.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it