Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Agnieszka Korneluk: Ten zespół idzie w dobrą stronę

Agnieszka Korneluk: Ten zespół idzie w dobrą stronę

fot. FIVB

Polki w swoim ostatnim meczu fazy grupowej musiały pogodzić się z wygraną Turcji. Nie brakowało w nim jednak także radosnych momentów, do których przyczyniła się m.in. Agnieszka Korneluk. – Każda w tym zespole jest potrzebna, każda ma swoją rolę. Dzisiaj zabrakło niewiele, ale myślę, że każda z nas dała z siebie naprawdę maksa – powiedziała o tym spotkaniu środkowa.

Oprócz opowiadania o wprowadzaniu pozytywnej atmosfery Agnieszka Korneluk odniosła się także do tego, co poprawiłaby w tym meczu. – Na pewno swoją ostatnią zagrywkę, którą gdzieś teraz mam w głowie i ciężko cieszyć się z tej walki, z tego wywalczonego punktu, bo naprawdę było bardzo blisko. Na takim poziomie decydują właśnie takie szczegóły, więc ciągle musimy nad nimi pracować – stwierdziła polska środkowa.

Potwierdziła także, że biało-czerwone mają po meczu z Turcją pewne poczucie niedosytu. Uległy jej bowiem dopiero w tie-breaku. – Z jednej strony na pewno jest jakieś zadowolenie. Widzimy to, że ten zespół idzie w dobrą stronę, potrafi grać z czołówką jak równy z równym, ale ciągle brakuje tej decydującej „kropki nad i”. Mam nadzieję, że w kolejnej fazie spotkamy się z zespołami, z którymi będziemy potrafiły właśnie w tych końcówkach, w tych równych elementach być lepsze – dodała.

Poprawki w swojej grze wprowadziłaby także rozgrywająca Joanna Wołosz. – Wydaje mi się, że miałyśmy swoje szanse. Ja jestem na siebie wściekła za ten błąd w zagrywce, bo nie zdarzał mi się od dłuższego czasu. To taki błąd juniorski, żeby w końcówce, gdzieś na przewagi, wywalić piłkę dość łatwo w aut. Także szkoda na pewno. Walczyłyśmy – to jest najważniejsze, że nie spuszczałyśmy głów. Walczyłyśmy o każdą piłkę do końca w każdym secie. Niuanse zadecydowały o tym, że przegrałyśmy, ale wydaje mi się, że możemy na spokojnie z podniesioną głową jechać do Łodzi i tam bić się o dalsze rezultaty – powiedziała.

Nie ma jednak co zwieszać głów, gdyż Polki zapewniły sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. – Wydaje mi się, że plan minimum na pewno wykonałyśmy. Większość nie sądziła, że możemy wygrać trzy mecze, otrzeć się w tych dwóch przegranych o zwycięstwo. Widać, że z meczu na mecz się rozkręcamy, cały czas utrzymujemy poziom i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że z jeszcze lepszą formą pojedziemy do Łodzi i coś wykombinujemy takiego, że nikt się nie będzie spodziewał – stwierdziła Wołosz.

W Łodzi Polki mogą się spodziewać trudnych spotkań. Najgroźniejszym z ich rywali wydaje się reprezentacja USA. – Będziemy musiały postraszyć którąś z tych potęg: Serbię albo USA. Zobaczymy. Pokazałyśmy tutaj, że jesteśmy w stanie walczyć jak równy z równym z Turcją, czy nawet przedwczoraj z Dominikaną. Także spróbujemy też i z tymi zespołami. Z Kanadą i z Niemcami grałyśmy w tym sezonie i wygrałyśmy. Tutaj musimy ewidentnie myśleć o tym, żeby po prostu wyjść po zwycięstwo. A z Serbią czy ze Stanami to musimy szukać swoich szans – zakończyła rozgrywająca ekipy biało-czerwonych.

źródło: opr. własne, sport.tvp.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-02

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved