Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Potrzebny czas? Korneluk: W aktualnym składzie jesteśmy od dwóch tygodni

Potrzebny czas? Korneluk: W aktualnym składzie jesteśmy od dwóch tygodni

fot. FIVB

Reprezentacja Polski w dwóch meczach Ligi Narodów musiała przełknąć gorycz porażki. Polki przegrały z Brazylią i Chinami, teraz przed nimi turniej finałowy rozgrywek. – W aktualnym składzie osobowym jesteśmy od dwóch tygodni. Miałyśmy tylko trzy wspólne treningi i wierzę w to, że gra z dnia na dzień będzie wyglądała lepiej – powiedziała środkowa polskiej kadry, Agnieszka Korneluk. 

słodko-gorzki turniej

Ostatnim turniejem fazy interkontynentalnej Ligi Narodów dla Polek były mecze w Hongkongu. Tam biało-czerwone przegrały pierwszy, a potem dopiero ostatni mecz. Najpierw musiały uznać wyższość mocje Brazylii, a na koniec Chinek. Wygrały jednak z Dominikaną i Tajlandią.  – Jeżeli Tajlandię i Dominikanę uznajemy za słabe zespoły, to moim zdaniem jest to odważna ocena. To ekipy, z którymi jeszcze trzy lata temu bałyśmy się o wynik, przegrywałyśmy czasem w niezbyt zacięty sposób – oceniła Agnieszka Korneluk odpowiadając na pytanie czy może martwić to, że z zespołami niżej notowanymi potraficie grać na świetnym poziomie, a w starciu z Brazylią czy Chinkami jest on trochę niższy.

Środkowa dodała jednak, że najważniejsza jest jednak gra polskiego zespołu, I chociaż ta w przegranych spotkaniach pozostawiała trochę do życzenia. Trzeba jednak pamiętać, że chociażby sama Korneluk, jak i Olivia Różański czy Martyna Czyrniańska nie brały udziału we wszystkich poprzednich turniejach Ligi Narodów. – W aktualnym składzie osobowym jesteśmy od dwóch tygodni. Miałyśmy tylko trzy wspólne treningi i wierzę w to, że gra z dnia na dzień będzie wyglądała lepiej – zapewniła doświadczona środkowa.

trudny albo trudny

Ewentualna wygrana z Chinkami poprawiłaby sytuację w tabeli Ligi Narodów, ale wynik w rundzie interkontynentalnej nie był zły. – Wiedzieliśmy, że mecz z Chinkami ma dużą stawkę. Dodatkowym aspektem było to, że wygrałyśmy z nimi rok temu, na ich terenie, gdzie to był bardzo trudne do osiągnięcia nie tylko dla nas, ale dla innych zespołów. Same jesteśmy sobie winne, myślę, że ostatni turniej generalnie nam nie wyszedł – podsumowała Korneluk, ale natychmiast dodała: – Historia naszej drużyny pokazuje, że po przegranych mężach następowała duża mobilizacja i wierzę, że teraz też tak będzie i zagramy bardzo dobre spotkanie – powiedziała przed spotkaniem z Turcją.

ostatnia prosta

Siatkarki prowadzone przez Stefano Lavariniego od ponad tygodnia przebywają w Azji, po turnieju Hongkongu czeka ja rywalizacja w Bangkoku. – Tego czasu na treningi jest niewiele. Skupiamy się nad zgraniem zespołu, bo tego czasu jest bardzo mało i zostało nam jedynie gra – podkreśliła Agnieszka Korneluk.

Zobacz również:

Terminarz turnieju finałowego Ligi Narodów siatkarek

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski kobiet, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-06-18

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved