Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police w półfinale Pucharu Polski pokonały, chociaż nie bez trudu Grot Budowlanych Łódź i w niedzielę o trofeum zagrają z ŁKS-Commercecon Łódź. Najlepszą zawodniczką meczu zasłużenie została wybrana Agnieszka Korneluk. – To jest Puchar Polski, dwa mecze , które decydują o wszystkim, albo ma się to trofeum, albo nie – powiedziała po meczu zawodniczka mistrzyń Polski.
Policzanki już od samego początku meczu starały się narzucić przeciwniczkom swój styl grania. – Udało się od początku pograć dobrze blokiem i przez to rywalki musiały się zastanowić, który kierunek wybrać. Oczywiście super, że wygrałyśmy, chociaż po walce, tylko ostatni set był pod kontrolą – powiedziała po spotkaniu środkowa Grupy Azoty Chemika Police.
Agnieszka Korneluk w sobotę zdobyła aż 17 punktów, była trudna do zatrzymania zarówno w bloku, jak i ataku. W tym pierwszym elemencie zapunktowała siedem razy, w ataku zaś zanotowała skuteczność na poziomie 67%. Siatkarka przyznała po meczu, że mimo wygranej 3:1 nie było wcale łatwo. – To jest Puchar Polski, dwa mecze , które decydują o wszystkim, albo ma się to trofeum, albo nie. Nic zatem dziwnego, że jeden i drugi zespół robił, co mógł, aby zwyciężyć.
Warto odnotować, że wkrótce obie drużyny spotkają się ponownie. W środę w Szczecinie Chemik podejmie Grot Budowlanych w pierwszej fazie play-off.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl