– Przede wszystkim zadecydowała zagrywka. Robiliśmy w niej dużo błędów, ale wyrządziliśmy nią także dużo szkody przeciwnikom – powiedział po zwycięstwie ze spalską młodzieżą przyjmujący siedleckiej drużyny, Adrian Kopij, który został wybrany MVP tego spotkania.
Siatkarze PSG KPS-u Siedlce przerwali passę porażek. W poprzedniej kolejce we własnej hali pokonali SMS PZPS Spała. Młodzi adepci siatkówki stawili im opór. Wygrali nawet premierową odsłonę, ale w kolejnych setach do głosu doszli gospodarze, którzy nie pozwolili rywalom na sprawienie niespodzianki. – Przede wszystkim zadecydowała zagrywka. Robiliśmy w niej dużo błędów, ale wyrządziliśmy nią także dużo szkody przeciwnikom. Myślę, że to zadecydowało o naszym zwycięstwie. Do tego doszedł jeszcze dobry atak – przyznał przyjmujący siedleckiej drużyny, Adrian Kopij.
Został on wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania z SMS-em. Na swoim koncie zgromadził 24 punkty, z czego 1 na zagrywce, a pozostałe w ataku, w którym jego skuteczność wyniosła aż 68%. Nie ma się więc co dziwić, że przyjmujący KPS-u zadowolony był ze swojej postawy. – Mój występ był na pewno bardzo dobry, choć jeszcze nie najlepszy. Zawsze można zagrać jeszcze lepiej – dodał skrzydłowy zespołu z Siedlec.
Podopieczni Mateusza Grabdy na razie plasują się poza czołową ósemką. Obecnie są jedenastą drużyną I ligi, a do ósmego Chrobrego mają już kilka oczek straty, ale wciąż wierzą w awans do play-off. Aby to jednak osiągnąć, muszą zacząć wygrywać także z zespołami wyżej notowanymi, a na to będzie okazja już w najbliższych dniach, bowiem czekają ich dwie wyjazdowe potyczki – najpierw w Będzinie z MKS-em, a następnie w Bydgoszczy z Visłą. – Przed nami dwa trudne mecze. Przygotowujemy się do nich jak do każdego innego spotkania. Będziemy walczyć o punkty, bo każdy jest ważny. Nasi rywale są wyżej od nas w tabeli, na pewno będzie trudniej o wygraną, ale zrobimy wszystko, aby przywieźć zwycięstwa zarówno z Będzina, jak i z Bydgoszczy – zakończył Kopij.
źródło: inf. własna, KPS Siedlce - Facebook
