Obecnie social media stały się ważnym źródłem informacji. Zwłaszcza w obliczu tragedii, jaka rozgrywa się na południu Polski. Dosięga ona również środowisko siatkarskie. O zalanym domu poinformowała też Anna Kurek, obecnie zawodniczka NTSK PANS Komunalnik Nysa.
Szerokim echem odbiła się walka z żywiołem sztabu i zawodników PSG Stali Nysa. Jedni walczyli o bezpieczeństwo miasta i innych, inni bezpośrednio ratowali swoje domy i dobytek.
Zniszczony dom
Z Nysą związany jest też kapitan reprezentacji Polski, Bartosz Kurek. Atakujący nie tylko urodził się w tym mieście, ale ma tam również swój dom. Na co dzień jego żona gra też w miejscowym klubie drugiej ligi kobiet NTSK PANS Komunalnik Nysa.
To Anna Kurek zdradziła, że powódź częściowo zniszczyła także ich dom. Na jej profilu w social mediach można było przeczytać opis, jak żywioł dotarł do ich domu.
„Nas też dosięgnęła woda. Zalało nam garaż z siłownią, całe -1. Reszta domu powinna być bezpieczna. To było przerażające oglądać na telefonie nagranie live z monitoringu, gdzie woda wdziera się do domu i to z taką prędkością i nic nie można zrobić.”
Organizują pomoc
W akcje pomocowe dla poszkodowanych powodzią włączają się kolejne kluby siatkarskie. Mobilizują się nie tylko we własnym klubowym i drużynowym gronie, ale także w środowisku swoich kibiców. Zbiórki rzeczowe, wsparcie finansowe to jedne z form jakie przybiera wsparcie. Jak na razie nie wiadomo, co z meczami siatkarskimi na terenach dotkniętych klęską żywiołową, ale te aspekty jak na razie schodzą zupełnie na drugi plan.
Zobacz również:
Szybka reakcja: Czwartkowy mecz PSG Stali Nysa przełożony
źródło: Anna Kurek - Instagram