Strona główna » Zuzanna Oracz: W pierwszej lidze bardzo mi się podoba

Zuzanna Oracz: W pierwszej lidze bardzo mi się podoba

Solna Wieliczka – facebook

Solna Wieliczka przegrała z GKS-em “Wieżycą 2011” Politechniką Gdańską Stężyca 2:3 w trzeciej kolejce I ligi kobiet. – Nasza gra bardzo falowała. Nie potrafiłyśmy utrzymać równego poziomu. Przegrałyśmy gładko pierwszego seta. W trzeciej partii wpadało nam bardzo dużo głupich piłek – mówiła w rozmowie z klubowymi mediami Zuzanna Oracz, przyjmująca Solnej Wieliczki.

W trzeciej serii gier zaplecza siatkarskiej elity siatkarki z Wieliczki musiały uznać wyższość Wieżycy Stężyca. Po tie-breaku z triumfu cieszyły się zawodniczki z Kaszub, które miały w zasięgu zwycięstwo nawet za trzy punkty. Dla zespołu z Małopolski przegrana 2:3 oznacza zdobycie pierwszego punktu w sezonie 2023/2024.

WYŻSZY POZIOM

Zuzanna Oracz w ogólnym rozrachunku nowym nabytkiem Solnej Wieliczki nie jest, ale jeśli chodzi o pierwszą drużynę już tak. Dla 19-latki niedawno rozpoczęty sezon I ligi jest debiutanckim. W ostatnim roku zawodniczka ta grała młodzieżowej drużynie Solnej do lat dwudziestu. – W pierwszej lidze bardzo mi się podoba. Jest zupełnie inny poziom aniżeli w rozgrywkach młodzieżowych. Na to jednak liczyłam i czuje się bardzo dobrze – powiedziała w rozmowie z klubowymi mediami Zuzanna Oracz, przyjmująca Solnej Wieliczki.

WEJŚĆ ZE ŚWIEŻOŚCIĄ

W starciu przeciwko Wieżycy Stężyca Zuzanna Oracz została przywołana z ławki rezerwowych przez trenera Ryszarda Litwina. 19-latka w meczu trzeciej kolejki zdobyła w sumie siedemnaście punktów, z czego aż pięć stanowiły asy serwisowe. W dodatku przeciwniczki dwukrotnie musiały uznać wyższość bloku przyjmującej wielickiego klubu. – Bardzo się cieszę, że mogłam trochę podbudować dziewczyny i wejść na boisko ze świeżością. Jestem zadowolona, że nasza gra poszła do przodu. Co prawda liczyłam w ostateczności na inny wynik, ale przed nami jeszcze dużo pracy – stwierdziła zawodniczka drużyny z Małopolski.

WYPRACOWAĆ RÓWNĄ GRĘ

Wieliczanki nie rozpoczęły spotkania po swojej myśli, wszak inauguracyjną partię przegrały do szesnastu. Sporym problemem, z którym mierzyły się podopieczne trenera Liwina, było utrzymanie równego poziomu na przestrzeni całego meczu.  – Myślę, że nasza gra bardzo falowała. Nie potrafiłyśmy utrzymać równego poziomu. Przegrałyśmy gładko pierwszego seta. W trzeciej partii wpadało nam bardzo dużo głupich piłek. Musimy wypracować grę na jednym poziomie. Wówczas wszystko będzie dobrze – zapewniła Zuzanna Oracz.

Zobacz również:
I liga K: Wieżyca z drugim zwycięstwem, Solna z jednym punktem

PlusLiga

  • PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem

    PlusLiga. Trener miał wylecieć przed ostatnim meczem

  • Jastrzębski Węgiel pod ścianą! Jakub Popiwczak zdradził czego zabrakło

    Jastrzębski Węgiel pod ścianą! Jakub Popiwczak zdradził czego zabrakło

  • PlusLiga: Pierwszy krok ZAKSY ku powrotowi na europejskie salony

    PlusLiga: Pierwszy krok ZAKSY ku powrotowi na europejskie salony