Nowy trener reprezentacji Polski siatkarek ogłosił listę 24 zawodniczek powołanych na tegoroczne zgrupowanie kadry. Wśród nich znalazły się między innymi przyjmująca Zuzanna Górecka oraz środkowa Aleksandra Gryka. – Każda z nas czekała na telefon od trenera i nie możemy się doczekać, aż zaczniemy wreszcie zgrupowanie – zdradziła Górecka.
Trener Stefano Lavarini ogłosił już listę siatkarek, które wezmą udział w tegorocznej Lidze Narodów. Póki co powołane zostały 24 zawodniczki, natomiast do 3 maja szkoleniowiec ogłosi kadrę 25 nazwisk. – Każda z nas miała rozmowę z trenerem przed ogłoszeniem listy, przedstawił nam plan na wakacje, też na mistrzostwa świata. Na pewno zapowiada się bardzo intensywne lato, ale to dobrze, bo potrzebna nam jest praca na wysokim poziomie i w dobrym tempie, bo czasu przed Ligą Narodów będzie mało – przyznała Zuzanna Górecka.
Jest ona jedną z ośmiu przyjmujących, które obecnie znajdują się na liście. – Musimy najpierw dokończyć swoje granie w klubie, a dopiero później pojedziemy na kadrę. Najwcześniej siatkarki pojadą na zgrupowanie już 5 maja. Ja będę grała trochę dłużej, więc dołączę do kadry dopiero pewnie w połowie maja. Wolnego też będzie bardzo mało, bo nie ma na to czasu. Dopiero po Lidze Narodów chyba będą dwa tygodnie na odsapnięcie, zregenerowanie się, a później wracamy do Szczyrku i pracujemy dalej – podkreśliła Górecka. Polskie siatkarki Ligę Narodów rozpoczną turniejem w USA, który potrwa od 31 maja do 5 czerwca. Później pojadą na Filipiny oraz do Bułgarii. – Trener powiedział nam, że jeszcze nie wie, kto pojedzie na pierwsze dwa turnieje Ligi Narodów, ale niewykluczone jest, że będzie później rotował składem na ten ostatni cykl, oby też na finały. Nie wiemy jeszcze, kto pojedzie, ale rzeczywiście jest z kogo wybierać i myślę, że wiele zawodniczek dostanie szansę na spróbowanie swoich sił – dodała Aleksandra Gryka.
Turniej finałowy Ligi Narodów siatkarek zostanie rozegrany w tureckiej Ankarze. Najważniejszą imprezą w nadchodzącym sezonie reprezentacyjnym są dla polskiej kadry mistrzostwa świata, których Polska jest współgospodarzem. – Każda z nas czekała na telefon od trenera i powiem szczerze, że nie możemy się doczekać, aż zaczniemy wreszcie zgrupowanie. Czujemy, że to naprawdę może być fajna przygoda i jesteśmy bardzo zmotywowane, żeby wreszcie udowodnić i sobie i wszystkim, że nasza polska reprezentacja też potrafi grać i walczyć o najwyższe cele. Ja jestem bardzo naładowana pozytywną energią – zakończyła Zuzanna Górecka.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl