Są kolejne roszady w sztabie szkoleniowym Jastrzębskiego Węgla. Po tym jak z klubem pożegnał się trener Marcelo Mendez na zakończenie współpracy z nim zdecydowali się asystent szkoleniowca, trener przygotowania motorycznego oraz statystyk.
W ślad za trenerem
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zakończyli sezon 2024/2025 bez medalu PlusLigi. Po raz pierwszy od sześciu lat uplasowali się poza podium rozgrywek, przegrywając walkę o brązowy medal z Projektem Warszawa. Kilka dni temu z zespołem oficjalnie pożegnał się argentyński szkoleniowiec, Marcelo Mendez, który teraz ma zostać trenerem Itasu Trentino. Okazuje się, że w jego ślady poszła reszta zagranicznych członków sztabu szkoleniowego jastrzębian. Z zespołem rozstali się asystent Mendeza Henrique Furtado, trener przygotowania motorycznego Matias Rebelles i statystyk Juan Mendez.
Trzy, dwa, jeden
Najdłużej z Jastrzębskim Węglem, bo przez trzy sezony, związany był asystent trenera Henrique Furtado, który dołączył do klubu wraz z Marcelo Mendezem w 2022 roku. Wcześniej pracował on wyłącznie z drużynami w rodzimej Brazylii, w tym aż łącznie przez 10 sezonów w utytułowanej Sadzie Cruzeiro. – To były niesamowite trzy lata i tym samym moje pierwsze doświadczenie, jeśli chodzi o pracę za granicą. Czułem się tutaj bardzo dobrze, poznałem wspaniałych ludzi, przeżyłem wiele niesamowitych chwil. Najbardziej zapamiętam tę, kiedy pierwszy raz wygraliśmy PlusLigę. To była dla mnie wielka chwila – mówi o swoim pobycie w Jastrzębiu-Zdroju szkoleniowiec.
Dwa lata zaś spędził w klubie Juan Mendez, prywatnie syn trenera Marcelo Mendeza. – Bycie częścią tej drużyny, to był dla mnie zaszczyt, niesamowity czas. Dużo się nauczyłem i mam nadzieję, że pomogłem zespołowi – przyznaje 29-latek, który na swoim koncie ma też pracę z seniorską kadrą Argentyny, zarówno jako statystyk, jak i asystent trenera.
Po roku zaś ze śląskim zespołem pożegnał się Matias Rebelles, który odpowiadał za przygotowanie motoryczne zawodników. Zanim trafił do PlusLigi współpracował z żeńską reprezentacją Argentyny, rumuńską Arcadą Galati, a także z zespołami z Kuwejtu, Kataru, czy klubami z rodzimej Argentyny, jak Bolivar Voley, UNTREF Voley, Ciudad Voley i Club de Amigos.
Zobacz również:
PlusLiga. Seria pożegnań trwa. Jastrzębski Węgiel bez kolejnego ogniwa