Strona główna » Takich zmian dawno nie było! Rewolucja w przepisach gry!

Takich zmian dawno nie było! Rewolucja w przepisach gry!

fot. PressFocus

Siatkówka to gra, która na przestrzeni lat bardzo dynamicznie się rozwija i pewnie gdybyśmy prześledzili sobie po jednym meczu z ostatnich kilku dziesięcioleci, to byśmy mieli wrażenie, że oglądamy zupełnie inny sport, niż dawniej. Za zmianami w samej grze muszą nadążać zmiany w przepisach i w końcu doczekaliśmy się rewolucyjnej zmiany, dotyczącej drugiego odbicia piłki przez zespół.

Mamy przed sobą kolejną zmianę przepisów gry. Często testy drastycznych zmian przeprowadza się w Klubowych Mistrzostwach Świata. Te, które staną się faktem teraz, są dużo bardziej przemyślane i oczekiwane przez siatkarską społeczność.

W minionym tygodniu polscy sędziowie szczebla centralnego szeroko omawiali zmiany, które zajdą w najbliższym sezonie w rozgrywkach pod egidą PLS, PZPS i wszystkich WZPS. Niektóre z nich były już testowane w światowych rozgrywkach, ale pod względem oficjalnych zmian, takiego sezonu w polskich ligach dawno nie było.

To już pewne – nieczyste rozegranie nie będzie błędem

Przede wszystkim oficjalnie zatwierdzono zmianę dotyczącą drugiego odbicia piłki. W końcu zniesiono najbardziej chyba kontrowersyjne obostrzenie, czyli czystość rozegrania. Dotychczas drugie odbicie (a także trzecie) musiało być bezwzględnie czyste. Problem polegał na tym, że był to najtrudniejszy element do oceny przez arbitrów, a jako, że podlegał on subiektywnemu odczuciu sędziego, to „czystość” odbicia mieściła się w bardzo szerokim wachlarzu możliwych zagrań.

O ile rozegranie piłki będzie mogło być nieczyste, to wciąż pozostaje w mocy przepis, który mówi, że atak spełniony (czyli odbicie piłki, po którym piłka przekracza pionową płaszczyznę siatki lub dotyka bloku) musi być odbiciem czystym.

„Drugie odbicie zespołu może być nieczyste w sensie podwójnego odbicia (o ile nie mamy do czynienia z dwoma odbiciami) pod warunkiem, że jest to zagranie wewnątrz własnego zespołu (najczęściej rozegranie i głównie do tego powstała nowa interpretacja).
UWAGA: jeżeli zawodnik mający drugi kontakt z piłką odbije ją nieczysto (podwójne odbicie) a zagranie stanie się atakiem spełnionym to zawodnik popełnia błąd w grze piłką i należy odgwizdać błąd podwójnego odbicia.”

Błędy ustawienia – duże zmiany, będzie łatwiej

Drugą niezwykle istotną zmianą jest ocena pozycji zawodników podczas zagrywki. Dotychczas dla obu zespołów momentem, w którym arbiter oceniał prawidłowość ustawienia był kontakt zawodnika zagrywającego z piłką. Teraz zmieni się to diametralnie i to z różnym skutkiem zarówno dla drużyny zagrywającej, jak i przyjmującej. Zespół przyjmujący będzie mógł zmienić pozycje już w momencie podrzutu piłki do zagrywki. Natomiast zespół zagrywający będzie miał zupełną dowolność w ustawieniu na boisku (oczywiście poza zawodnikiem zagrywającym, który będzie musiał zająć miejsce w polu zagrywki zgodnie z rotacją).

Niby kosmetyka, ale było z tym sporo zamieszania

Zmiana, która na pozór wydaje się błaha, to zezwolenie, aby kontakt ręki z piłką podczas ataku mógł być przeciągnięty do przestrzeni przeciwnika. Dotychczas można było przełożyć rękę za siatkę dopiero po wykonaniu ataku, czyli w momencie, kiedy ręka już nie ma kontaktu z piłką. Teraz interpretacja tego przepisu będzie wyglądała tak, że jak dotąd atak trzeba rozpocząć we własnej przestrzeni, ale kontakt z piłką może się zakończyć już w przestrzeni przeciwnika.

Nie zasłaniaj, nie cwaniakuj – kolejna ważna zmiana

Kolejna zmiana dotyczy zasłony, która przez wiele lat była martwym przepisem, ale od jakiegoś czasu „wraca do łask”. W tym sezonie zespół zagrywający będzie musiał jeszcze bardziej uważać podczas swojej zagrywki. Przede wszystkim zabronione będzie uniesienie rąk nad głowę zanim piłka po zagrywce przekroczy płaszczyznę pionową siatki, czyli kolokwialnie mówiąc, zanim przeleci na stronę przeciwnika. Uznano również, że niedozwolone będzie stanie zawodników zespołu zagrywającego w grupie. Skoro bowiem siatkarze drużyny zagrywającej mogą zająć dowolne pozycje przed zagrywką, nie muszą się grupować, żeby zrobić to jak najszybciej po zagrywce.

Challenge ze zdrowym rozsądkiem

Ważnej interpretacji dokonano też w wytycznych challenge. Dotychczas jeżeli zespół prosił o challenge po decyzji sędziego np. dotyczącej dotknięcia siatki i okazywało się, że takiego dotknięcia nie było – należało bezwzględnie akcję powtórzyć. Teraz będzie nieco inaczej. Jeżeli okaże się, że zespół ewidentnie wygrałby akcję (piłka np. leci w boisko, nikt by jej nie podbił), a sędzia przerwał grę i okazałoby się, że zrobił to błędnie – nie będzie powtórki akcji, a przyznany punkt zespołowi, który tę akcję i tak miał wygraną.

PlusLiga