Według doniesień Jakuba Bednaruka Mateusz Bieniek po sezonie zmieni barwy klubowe. Nie wróci jednak do Włoch, ale zostanie w PlusLidze. Jego nowym pracodawcą ma być Aluron CMC Warta Zawiercie. Z kolei do Bełchatowa ma przenieść się Łukasz Wiśniewski, który obecnie jest kontuzjowany.
Mimo że sezon 2022/2023 trwa w najlepsze, to coraz więcej pojawia się plotek transferowych dotyczących kolejnych rozgrywek. Do dużych zmian ma dojść między innymi w PGE Skrze Bełchatów, która zawodzi w tym sezonie. Jej szeregi ma opuścić Mateusz Bieniek, który według informacji przekazanych przez Jakuba Bednaruka ma zasilić zespół z Zawiercia.
– Nie będzie już Bieńka w Bełchatowie. Jeżeli nic się nie wydarzy, to na 99 procent skorzysta z klauzuli w kontrakcie i zdecyduje się na wykupienie swojego kontraktu. Wyląduje w Zawierciu. Uważam, że to jest hit transferowy przez duże „H”. Myślę, że jest to dobra decyzja. Aluron Zawiercie potrzebuje środka. Natomiast Skra Bełchatów, tworząc taki zespół i prawdopodobnie ściągając też włoskiego trenera, nie będzie zespołem, który już teraz będzie się bił o medale – stwierdził Bednaruk w „Prawdzie Siatki”.
Mateusz Bieniek to jedna z największych gwiazd siatkarskiej reprezentacji Polski w ostatnich latach. 28-letni środkowy ma już w dorobku mistrzostwo (2018) i wicemistrzostwo świata (2022), a także dwa brązowe medale mistrzostw Europy, dwa krążki Pucharu Świata i trzy Ligi Narodów. Dwukrotnie reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich.
Przygodę z PlusLigą zaczynał od Effectora Kielce, następnie przez trzy sezony reprezentował Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W sezonie 2019/2020 przeniósł się do Włoch i grał w Cucine Lube Civitanova, a od 2020 roku jest zawodnikiem PGE Skry. Największe sukcesy w PlusLidze osiągnął z ZAKSĄ, z którą dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski (2017, 2019), raz wicemistrzostwo i sięgnął po dwa krajowe puchary. Z Lube wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata i zdobył Puchar Włoch, ale po niezbyt udanym sezonie w Italii wrócił do Polski.
W obecnym sezonie prezentuje się znakomicie i jest wiodącym siatkarzem PGE Skry. Zajmuje pierwsze miejsce w rankingu zagrywających PlusLigi (48 asów) i czwartą lokatę w rankingu blokujących (54 punkty). Niestety, forma pozostałych zawodników drużyny z Bełchatowa mocno faluje, co daje dopiero 11. Miejsce w tabeli po 21. kolejce i stawia pod wielkim znakiem zapytania grę w play-off. – Bieniek chce bić się o złoto, a w Zawierciu jest poukładany zespół, który gra już ze sobą. Taki środkowy to jest idealne rozwiązanie. Dobra decyzja klubu, ale kto by nie chciał mieć Bieńka… To jest gracz numer jeden na środku siatki, jeśli chodzi o wolnych zawodników, w takim sensie, że można go wykupić i mieć. Dla mnie jest on obecnie w trójce światowych środkowych – zaznaczył Bednaruk.
PGE Skra jednak nie śpi i szuka następcy Bieńka. Według informacji Onetu do Bełchatowa ma przenieść się Łukasz Wiśniewski, który przez ostatnie sezony występował w Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskim Węglu. W tym sezonie był wiodącą postacią wicemistrza Polski, ale kontuzja wykluczyła go z gry do końca rozgrywek.
źródło: inf. własna, Polsat Sport, przegladsportowy.onet.pl