Takich informacji wolelibyśmy nigdy nie przekazywać, ale niestety się zdarzają. W mediach społecznościowych pojawiła się wiadomość o śmierci byłej siatkarki Moya Radomki Radom. Janisa Johnson przegrała z chorobą nowotworową.
Janisa Johnson urodziła się 22 września 1991 roku. Amerykanka grała między innymi w lidze niemieckiej, fińskiej, francuskiej czy filipińskiej. W sezonie 2016/2017 została wybrana najlepszą punktującą ligi fińskiej, zdobywając 452 punkty. Na swoim koncie ma brązowy medal mistrzostw Niemiec oraz brązowy medal mistrzostw Finlandii. Kiedy grała we francuskim Beziers VB, wypatrzyli ją działacze Radomki Radom i postanowili ściągnąć do Polski.
Świetny sezon w Radomiu
Janisa Johnson przed sezonem 2020/2021 trafiła do Moya Radomki Radom. Z marszu stała się jedną z jej liderek. Rozegrała wszystkie spotkania sezonu zasadniczego, w których zdobyła 372 punkty, co sprawiło, że znalazła się w ścisłej czołówce rankingów na najlepiej punktującą i atakującą zawodniczkę TAURON Ligi. Niestety, nie dokończyła sezonu w Radomiu. W marcu 2021 roku wykryto u niej nowotwór. Przez kilka tygodni leczyła się w Polsce, a następnie wyjechała do Holandii, by tam kontynuować leczenie.
Przegrała z chorobą
Wydawało się, że wygrała z chorobą, bowiem w 2022 roku wróciła do zawodowego sportu, podpisując kontrakt z hiszpańskim CD Heidelberg. Jej radość nie trwała jednak długo. Okazało się bowiem, że choroba zaatakowała jej organizm na nowo. Niestety, tym razem Amerykance nie udało się przezwyciężyć problemów zdrowotnych. Zmarła 25 maja, a kilka dni później informacja o jej śmierci pojawiła się w jej mediach społecznościowych.
View this post on Instagram
źródło: inf. własna