Grające przed własną publicznością Bułgarki potrzebowały czterech setów by triumfować w Final Four Złotej Ligi Europejskiej. Podopieczne trenera Petkowa w pokonanym polu zostawiły Chorwatki. W meczu o trzecie miejsce Czeszki prowadziły już 2:1, jednak Hiszpanki doprowadziły do tie-breaka i kontrolowały go od początku do końca.
Po wyrównanym otwarciu pojedynku o trzecie miejsce stopniowo do głosu zaczęły dochodzić Hiszpanki. Skutecznie punktowała Raquel Montoro. Z czasem Czeszki odrobiły większość strat, ataki wykorzystywała Gabriela Orvosova. Podopieczne trenera Saurina nie ustrzegły się błędów. W decydującą fazę seta po udanym bloku reprezentacja Czech wchodziła prowadząc dwoma punktami. Chociaż drużyna prowadzona przez Ioannisa Athanasopoulosa miała swoje szanse, w walce na przewagi więcej zimnej krwi zachowały Hiszpanki. Decydujący punkt padł po hiszpańskim bloku.
Podrażnione takim przebiegiem seta Czeszki z wysokiego c weszły w drugą odsłonę. Z akcji na akcję przewaga stawała się coraz wyraźniejsza. Czeska reprezentacja zaliczyła serię udanych zagrań przy zagrywkach Veroniki Trnkovej. Rywalki nie potrafiły zatrzymać kolejnych kontrataków i Czeszki wygrały do 10.
Początek trzeciej odsłony to wyrównana, chociaż niepozbawiona błędów gra. Z czasem na prowadzenie zaczęły wychodzić Czeszki, jednak za sprawą skutecznej postawy duetu Raquel Montoro/Ana Escamilla Hiszpanki zniwelowały większość strat (14:17, 19:20). Siatkarkom prowadzonym przez Pascuala Saurina nie udało się jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Hiszpanki co prawda obroniły pierwszą piłkę setową, ale ostatecznie przegrały 23:25.
Chociaż otwarcie czwartej partii należało do Czeszek, rywalki za sprawą zdecydowanych uderzeń Any Escamilli szybko doprowadziły do wyrównania a następnie odskoczyły na cztery punkty. W grze Hiszpanek nie brakowało błędów, jednak nie przeszkodziło im to w utrzymywaniu przewagi. Czeszki były zupełnie nieskuteczne na siatce, co ułatwiło przeciwniczkom doprowadzenie do tie-breaka.
W piątym secie Hiszpanki niemal nie popełniały błędów, szybko wychodząc na prowadzenie. Czeszki nie miały zamiaru łatwo oddawać pola i w drugiej części seta zniwelowały dystans do dwóch oczek. Hiszpanki jednak lepiej grały na siatce, skutecznie ustawiały blok i odbudowały przewagę. Co prawda Czeszki obroniły dwie piłki meczowe, jednak ich błąd sprawił, że ostatecznie przegrały 9:15.
– To był bardzo dziwny mecz. Zbyt wiele wzlotów i upadków. Trzecie miejsce w Złotej Lidze Europejskiej to wielkie osiągnięcie naszego zespołu, to efekt sześciu lat pracy. Final Four potwierdziło, że idziemy właściwą drogą. Teraz czekamy na EuroVolley 2021. To będzie bardzo trudne, ale jesteśmy Hiszpanią i pojedziemy tam wygrać każdy mecz – podsumował Pascual Saurin.
Hiszpania – Czechy 3:2
(28:26, 10:25, 23:25, 25:16, 15:10)
Składy zespołów:
Hiszpania: Priante Frances (2), Unzue (3), Varela Gomez (11, Segura Palleres (6), Escamilla (23), Montoro (24), Sanchez (libero) oraz Prol (1), Gracia (3), Lazaro, Lavado, Bravo i Piza (libero)
Czechy: Kossanyiova (13), Hodanova (13), Trnkova (14), Orvosova (13), Balkoba (1), Simanova (9), Dostalova (libero) oraz Svobodova (1), Simanova (2), Kojdova (3) i Bajusz
Początek pojedynku finałowego toczył się po myśli Bułgarek. Stopniowo drużyna trenera Petkowa powiększała prowadzenie. W środkowej fazie seta gospodynie turnieju finałowego prowadziły 16:9. Stopniowo do głosu zaczęły dochodzić rywalki. Raz za razem skutecznie punktowała Laura Milos i przewaga topniała. W końcówce dobrze na siatce prezentowała się również Samanta Fabris (17:21). Decydujące akcje to seria udanych zagrań Chorwatek, które triumfowały do 22.
Otwarcie drugiego seta ponownie należało do reprezentantek Bułgarii (4:8). Skutecznie punktowała Nasia Dimitrowa a wtórowała jej Elitsa Wasilewa. Chorwatki szybko odrobiły straty za sprawą udanych zagrań duetu Samanta Fabris/Bozana Butigan. Dalsza faza seta była niezwykle zacięta. Obie drużyny nie miały zamiaru odpuszczać, jednak tym razem ostatnie słowo należało do siatkarek z Bułgarii.
Podbudowane zwycięstwem Bułgarki kontynuowały skuteczną grę w kolejnej odsłonie. Ich liderką była Emilija Dimitrowa. Gospodynie punktowały seriami, a przewaga szybko rosła (11:16). Chorwatki starały się ustawiać blok, jednak miały problem z wyprowadzeniem skutecznego kontrataku. Mimo roszad zaordynowanych przez trenera Santerelliego sytuacja na boisku nie uległa znacznej zmianie. Trzeci set padł łupem gospodyń.
Pierwsze akcje seta numer cztery toczyły się punkt za punkt (9:9). Bułgarki zaliczyły jednak serię przy zagrywkach Gergany Dimitrowej, którą zakończył dopiero blok rywalek (10:13). Dalsza faza seta toczyła się po myśli gospodyń. Samanta Fabris i Bozana Butigan starały się jeszcze poderwać do walki Chorwatki (17:19). Bułgarki wspierane przez kibiców nie oddały prowadzenia. Wysoką skuteczność utrzymywała Emilija Dmitrowa i to do gospodyń należało ostatnie słowo w tym spotkaniu.
– Jestem bardzo dumny z mojego zespołu. Rozpoczęliśmy naszą podróż prawie miesiąc temu. W drużynie są nowe siatkarki. W tym momencie nie jesteśmy gotowi rzucić wyzwania Bułgarii. Teraz najważniejszy jest rozwój i przygotowanie do EuroVolley 2021. To dla nas bardzo ważny turniej – powiedział po spotkaniu trener Daniele Santarelli.
Chorwacja – Bułgaria 1:3
(25:22, 22:25, 17:25, 20:25)
Składy zespołów:
Chorwacja: Butigan (12), Perić (6), Ikic (11), Dumacic, Fabris (18), Milos (12), Bozicevic (libero) oraz Pavicić (1), Mlinar (1), Samadan (3) i Sain (libero)
Bułgaria: Dmitrowa G. (9), Dmitrowa N. (14), Kitipowa (1), Wuczkowa (8), Dimitrowa E. (19), Wasilewa (15), Todorowa (libero) oraz Paskowa (1), Barakowa (4) i Milanowa
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej Złotej Ligi Europejskiej kobiet
źródło: inf. własna