Pozytywnie zakończyła się sprawa Gabi Garcii Fernandeza, który chciał zmienić obywatelstwo i grać dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Portorykańska federacja po kilku tygodniach negocjacji zmieniła zdanie i dała zawodnikowi zielone światło. Po odbyciu dwuletniej karencji siatkarz będzie mógł grać w kadrze USA.
Zamieszanie związane z Gabrielem Garcią Fernandezem zaczęło się na początku marca, kiedy zawodnik oznajmił, że chciałby grać dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Początkowo jednak na taki ruch zgody nie wyraziła portorykańska federacja, która nawet wydała oświadczenie w tej sprawie.
Można było przeczytać w nim między innymi, że „Zgodnie z regulaminem Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej zgłosimy nasz sprzeciw wobec zmiany przez niego reprezentacji, więc Gabriel Garcia Fernández będzie musiał nadal reprezentować Portoryko w turniejach, na które zostanie powołany”.
Jednak po kilku tygodniach działacze zmienili zdanie, a portorykański atakujący otrzymał zielone światło do zmiany obywatelstwa. Zawodnik nie ukrywał radości z faktu, że wszystkie strony doszły do porozumienia. – Dziękuję wszystkim ludziom, którzy byli po mojej stronie podczas mojego rozwoju i tego procesu. Dziś zaczynam nowy etap mojego życia, ale nigdy nie zapomnę o moich korzeniach – napisał w mediach społecznościowych Gabriel Garcia Fernandez. W reprezentacji USA będzie on mógł zagrać dopiero w 2024 roku po odbyciu karencji wymuszonej przepisami FIVB.
Przypomnijmy, że Gabi Garcia Fernandez jest atakującym Cucine Lube Civitanova. W portorykańskiej kadrze występował od 2015 roku (rozgrywki młodzieżowe), a od 2019 roku był częścią seniorskiej reprezentacji. W 2021 roku był jej filarem i poprowadził ją do zdobycia mistrzostwa strefy NORCECA, czyli Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów.
źródło: inf. własna, ivolleymagazine.it