W niedzielę głośno było o sytuacji z mistrzostw Śląska juniorów młodszych. Piotr Lebioda zdjął z boiska jednego z zawodników, a później miał go spoliczkować. Jak się jednak okazało, sytuacja została źle odebrana. – Wiem, że na filmie wygląda to tak, jakby uderzył mnie z dużą siłą, ale naprawdę tak nie było. Lekko mnie klepnął i powiedział „głowa do góry, dawaj, dawaj, gramy dalej!”, takie rzeczy motywacyjne. Nic złego na jego temat nie mogę powiedzieć – stwierdził siatkarz.
Turniej Finałowy Mistrzostw Śląska Juniorów Młodszych odbywał się w Częstochowie. W derbach zespołów spod Jasnej Góry trener Norwida Piotr Lebioda przy stanie 7:7 zdjął z parkietu jednego ze swoich zawodników. Szkoleniowiec nie krył niezadowolenia z postawy młodego gracza, a internet obiegło nagranie, w którym trener miał spoliczkować podopiecznego.
Jak się jednak okazało, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Młody gracz stanął w obronie szkoleniowca (podobnie jak reszta jego kolegów) i podkreślił, że to nie było spoliczkowanie, a lekkie klepnięcie. – Wiem, że na filmie wygląda to tak, jakby uderzył mnie z dużą siłą, ale naprawdę tak nie było. Lekko mnie klepnął i powiedział „głowa do góry, dawaj, dawaj, gramy dalej!”, takie rzeczy motywacyjne. Nic złego na jego temat nie mogę powiedzieć – powiedział w rozmowie z portalem miejska.tv siatkarz, który chciał pozostać anonimowy.
Po całej sytuacji Piotr Lebioda zbił piątkę z zawodnikiem, co można zobaczyć na filmie Sebastiana Zielonki, dziennikarza miejska.tv.
Cała sytuacja z trenerem juniorów @KsNorwid. O sprawie jako o skandalu piszą wszystkie media ogólnopolskie. Trener tuż po incydencie podszedł do zawodnika i zbił z nim pionę. Sam siatkarz nie ma pretensji do trenera i twierdzi, że ten podczas zdarzenia chciał go zmotywować. pic.twitter.com/KlmwlJDBOr
— Sebastian Zielonka (@zielonka_s) February 12, 2023
Juniorzy młodsi Norwida ostatecznie mogli się cieszyć z tytułu mistrza Śląska. Drużyna stanęła po stronie trenera i po finałowym meczu zapozowała z koszulką, na której widniał napis „Murem za trenerem, nie szukajcie sensacji na siłę”.
źródło: miejska.tv, Norwid Częstochowa - Facebook, opr. własne, sport.interia.pl