Po nieudanej przygodzie w lidze chińskiej Ana Bjelica, reprezentantka Serbii, miała podpisać kontrakt z tureckim Nilüfer Belediye Bursa. Okazało się jednak, że do finalizacji rozmów nie doszło, a mistrzyni świata i dwukrotna mistrzyni Europy została bez klubu. Rozwiązanie tej sytuacji przyszło wraz z nowym rokiem. Bjelica podpisała właśnie kontrakt z serbskim klubem ŽOK Železničar.
Ana Bjelica jest dobrze znana polskim kibicom żeńskiej siatkówki. W latach 2013-2015 grała bowiem w zespole Chemika Police, zdobywając z nim Puchar i Superpuchar Polski oraz dwa mistrzostwa kraju.
Po opuszczeniu polickiego klubu reprezentowała m.in. Vôlei Nestlé Osasco, Voléro Zurych i Voléro Le Cannet. W sezonie 2020/21 atakująca miała grać dla w lidze chińskiej. Mimo startu rozgrywek zespół Beijing BAW nie zgłosił Serbki do składu, co tłumaczyło głównie tym, że po przyjeździe do stolicy Chin musiała zostać poddana kwarantannie. Ostatecznie przez ostatnie kilka miesięcy reprezentantka Serbii pozostawała bez klubu, ale to na szczęście zmieniło się wraz z nowym rokiem.
Dwa dni temu Ana Bjelica podpisała kontrakt z serbskim zespołem ŽOK Železničar, który zajmuje aktualnie trzecie miejsce w krajowej ekstraklasie. Nie da się ukryć, że mistrzyni świata i dwukrotna mistrzyni Europy będzie gwiazdą swojej nowej drużyny, a być może pozwoli jej wywalczyć podium tegorocznych rozgrywek.
źródło: inf. własna