W piątej kolejce PlusLigi Cerrad Czarni Radom musieli uznać wyższość siatkarzy Aluron CMC Warty Zawiercie. Spotkanie zakończyło się w trzech setach, a tylko w ostatniej odsłonie podopieczni Pawła Woickiego długo toczyli walkę punkt za punkt. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Trevor Clevenot.
DOBRE OTWARCIE
Początek spotkania był nerwowy w wykonaniu obu drużyn. Zawiercianie szybko uzyskali dwupunktowe prowadzenie, które stopniowo powiększali. Po autowym uderzeniu Brodie Hofera było 4:7, a kiedy Mateusz Bieniek trafił z krótkiej – 8:4. W ekipie gospodarzy efektownie w ataku prezentował się Nikola Meljanac, który był często wykorzystywany w ofensywie. Po drugiej stronie siatki rozkład ataku był dużo bardziej równomierny. Po przekroczeniu linii trzeciego metra przez Karola Butryna dystans nieco zmalał (14:12), ale miejscowi do remisu nie doprowadzili. Mogli mieć pretensje w dużej mierze do siebie, gdyż po raz kolejny zaczęli popełniać proste błędy. Dwukrotne dotknięcia siatki po ich stronie zdawały się przesądzać losy tej partii, gdyż do podopiecznych Michała Winiarskiego tracili już pięć ,,oczek”. U przyjezdnych słabo wszedł w mecz Butryn, ale zarówno lewoskrzydłowi, jak i środkowi grali bez zarzutu i to wystarczało by budować sobie przewagę. Ostatecznie siatkarze Enei Czarnych zdołali uzbierać tylko 18 punktów, a chcąc myśleć o nawiązaniu walki muszą przestać popełniać błędy (11 w pierwszym secie).
koncentracja na swojej grze
Początek drugiej części meczu był dużo bardziej wyrównany. W pierwszych akcjach utrzymywał się wynik remisowy i dopiero autowy atak Nikoli Meljanaca oraz as serwisowy Trevora Clevenot sprawiły, że zrobiło się 7:4. Od tego momentu rozpoczęło się naprzemienne zdobywanie punktów i przerwała ją dopiero wykorzystana kontra przez Clevenot (13:9). Zawodnik ten był najlepiej punktującym po stronie gości. Radomianie grali na niskiej skuteczności w ataku. W środkowej części spotkania gracze Aluronu CMC Warty wyraźnie przyspieszyli. Dobrze zagrali blokiem oraz w systemie blok-obrona. Po ,,czapie” Bartosza Kwolka mieli siedmiopunktowe prowadzenie, które w końcówce seta jeszcze zwiększyli. Sporo piłek kierowanych było do Clevenot oraz Mateusza Bieńka, a zawodnicy ci byli skuteczni. Po krótkich reprezentanta Polski było 23:15 i ośmiopunktowa przewaga utrzymała się do końca seta.
Równo do czasu…
Trzecia partia rozpoczęła się podobnie jak druga. Po serii naprzemiennego zdobywania punktów na trzy ,,oczka” uciekli goście, kiedy Bartosz Kwolek wykorzystał kontratak (7:4). Jednak tym razem radomianie szybko doprowadzili do wyrównania. Stało się to dzięki Nikoli Meljanacowi, który pozostawał liderem swojej drużyny. Zawodnicy Pawła Woickiego prezentowali się dużo lepiej, ale nie ustrzegli się kolejnego błędu dotknięcia siatki (9:11). Chwilę później Bartosz Kwolek powstrzymał Meljanaca i zawiercianie zaczęli budować sobie przewagę. Ekipa gospodarzy po raz kolejny zaczęła mylić się, czy to w polu serwisowym, czy w ataku. Pomyłka Brodie Hofera sprawiła, że na tablicy wyników było 13:17. Różnica ta utrzymywała się i miejscowi nie mogli się zbliżyć. Dużo działo się w tym secie przy Kwolku, który kończył nawet trudne piłki. Kropkę nad ,,i” postawił jednak Daniel Gąsior atakiem po bloku. Ekipa Aluronu CMC Warty odniosła tym samym trzecie zwycięstwo w sezonie, a gospodarze w dalszym ciągu pozostają bez wygranej.
MVP: Trevor Clevenot
Enea Czarni Radom – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3
(18:25, 17:25, 20:25)
Składy zespołów
Enea Czarni Radom: Hofer (7), Todorovic, Piotrowski (7), Meljanac (14), Rajsner (5), Kufka (1), Nowowsiak (libero) oraz Teklak (libero), Kraj (1), Buszek, Gomułka, Gniecki
Aluron CMC Warta Zawiercie: Kwolek (14), Zniszczoł (2), Tavares (2), Clevenot (13), Bieniek (8), Butryn (11), Perry (libero) oraz Gregorowicz (libero), Gąsior (1), Kozłowski, Szalacha
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna