Tuż po starcie rywalizacji siatkarzy w turnieju igrzysk olimpijskich nastał czas na siatkarki. W pierwszym dniu zmagań, w którym ujrzymy jedynie dwa spotkania żeńskich kadr, dojdzie do konfrontacji z udziałem polskich siatkarek. Biało-czerwone podejmą Japonię, a rezultat tego meczu może mieć niebagatelne znaczenie.
9:00 WŁOCHY – DOMINIKANA (GRUPA C)
W żeńską rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wejdziemy czysto teoretycznie od nieco mniej zachwycającego starcia. Mistrzynie Ligi Narodów zagrają z Dominikankami, które w teorii nie powinny mieć większych szans. Siatkarki z Ameryki Północnej sprawiły jednak bardzo dobre wrażenie w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej, triumfując po tie-breaku z reprezentacją Serbii. To z kolei przemawia za tym, że podopieczne trenera Marcosa Kwieka stać na naprawdę wiele, a przynajmniej na to, by starcie nie było jednostronne. W dominikańskich szeregach nie obyło się bez zawirowań. Pozytywny test antydopingowy u Lisvel Eve wykluczył środkową z imprezy, u której wykryto obecność furosemidu.
13:00 POLSKA – JAPONIA (GRUPA B)
Do ciekawszego grania powinno dość cztery godziny później, kiedy to na parkiet zawitają siatkarki z Polski oraz Japonii. To odpowiednio brązowe oraz srebrne medalistki Ligi Narodów. Biorąc pod uwagę fakt, że w grupie B podopieczne trenera Stefano Lavariniego będą jeszcze rywalizować z Kenią i Brazylią, trudno nie odnieść wrażenia, że pierwsze starcie z Japonkami może być już tym kluczowym. Zdarzyć się w nim może również wiele. Z jednej strony siatkarki znad Wisły triumfowały 3:0 w Lidze Narodów, ale Azjatki nie grały swoim pierwszym składem, a w dodatku swoje prawdziwe oblicze pokazały dopiero pod koniec zmagań Ligi Narodów.
Wygrane tego spotkania w pewnym sensie będą jedną nogą w ćwierćfinale, biorąc pod uwagę, że Kenijki czysto teoretycznie nie będą miały prawa z nikim w grupie B wygrać nawet seta. Dla reprezentacji Polski styl gry, który charakteryzuje siatkarki z Japonii, nie jest wygodny i należy sobie o tym otwarcie powiedzieć. O tym, jak świetne zawody przed nami niech przemawia także to, że to naprzeciwko siebie staną odpowiednio 4. i 7. drużyna światowego rankingu FIVB.
reklama
źródło: inf. własna