W najbliższą środę startują mistrzostwa Europy siatkarzy do lat 18. Będą rozgrywane w Bułgarii, w dwóch miastach: Sofii i Płowdiw. Polacy swoje mecze grupowe zagrają w stolicy kraju. Formuła tego turnieju jest bardzo wymagająca. W pierwszej fazie juniorzy młodsi muszą zmierzyć się aż z 7 reprezentacjami. Tylko po dwie najlepsze drużyny z grupy awansują do półfinałów. Czy biało-czerwoni znajdą się w strefie medalowej?
Mistrzostwa Europy juniorów młodszych w piłce siatkowej to zawody, w których biorą udział zawodnicy w wieku poniżej 18 lat. Obecnie organizowane są, co 2 lata. Poprzednie odbyły się w 2022 r. w Gruzji. Złoto zdobyli Włosi, wygrywając w finale z Francuzami. Brąz zgarnęli Bułgarzy, którzy po pięciosetowym boju pokonali Serbów. Polacy zajęli dość odległe 8. miejsce w tej imprezie. Pierwotnie w tych rozgrywkach granica wieku dla zawodników wynosiła 19 lat. Od roku 2018 zmieniono limit wieku siatkarzy z 19 na 18 lat i nazwę na mistrzostwa Europy U18.
Zasady turnieju i rywale Polaków
Tegoroczne mistrzostwa odbędą się w Bułgarii, w dwóch miastach: w Sofii i Płowdiw. Potrwają od 10 do 21 lipca. W rozgrywkach weźmie udział aż 16 zespołów podzielonych na dwie grupy. Każda drużyna rozegra w pierwszej fazie po 7 spotkań. Dwie z najlepszymi wynikami awansują do półfinałów. Ich zwycięzcy zagrają o złoto, a przegrani zmierzą się o brąz. W takiej samej formule swoje mecze rozgrywają obecnie polskie reprezentantki U18, które w ostatnim meczu grupowym pokonały Finlandię i awansowały do półfinału tej imprezy.
Reprezentacja Polski siatkarzy znalazła się w grupie I. Rywalami biało-czerwonych będzie gospodarz – Bułgaria oraz Francja, Turcja, Finlandia, Austria, Ukraina i Portugalia. W grupie II zagrają Włochy, Czechy, Belgia, Słowenia, Grecja, Rumunia, Hiszpania i Estonia. Polacy w znakomitym stylu wygrali w grudniu w Gruzji mistrzostwa Europy Wschodniej (EEVZA), które dały im awans do kontynentalnego czempionatu.
Długie przygotowania do imprezy
Polscy siatkarze swoje przygotowania do imprezy docelowej rozpoczęli już w połowie maja, kiedy to spotkali się na zgrupowaniu w Pile. Łącznie przeszli aż 5 zgrupowań, oprócz Piły trenowali w Krośnie na przełomie maja i czerwca, potem przenieśli się do Wałcza, gdzie rozegrali sparingi z Finami. Po krótkiej przerwie powrócili do Krosna, gdzie towarzysko mierzyli się z Czachami oraz Francuzami. Ostatni, piąty obóz ponownie został zorganizowany w Krośnie (1-8 lipca), gdzie Polacy zwieńczyli swoje przygotowania meczami kontrolnymi z Hiszpanami. Wszystkie sparingi z zawodnikami z Półwyspu Iberyjskiego wygrali, co jest dobrym prognostykiem przed rozpoczynającymi się w środę mistrzostwami Europy.
Wiara w końcowy sukces
Biało-czerwoni są bojowo nastawieni przed nadchodzącą imprezą. Wierzą, że można powalczyć z każdym zespołem o zwycięstwo, co może dać im później upragniony półfinał. – Żeby walczyć o najwyższe cele, trzeba zmierzyć się z każdym. Myślę, że ta faza grupowa będzie dla nas ciekawym wyzwaniem. Chcemy pokazać w niej naszą siłę. Jesteśmy podekscytowani, że zbliża się ten turniej. Do Bułgarii lecimy, aby pokazać, co wypracowaliśmy przez ostatnie tygodnie – powiedział w rozmowie z naszą redakcją przyjmujący kadry U18, Maksymilian Durski.
Ich celem jest pokazać dobrą formę, którą szlifowali przez 2 miesiące przygotowań. Jeśli zaprezentują się z najlepszej strony, to mogą powalczyć o upragnione medale. – Każdy z nas ma jakieś swoje małe cele na ten turniej. Chcemy zaprezentować się w nim jak najlepiej. Jeśli to nam się uda, to uważam, że będziemy w stanie walczyć o medale – dodał reprezentant Polski.
Trudni przeciwnicy w grupie
Jacek Nawrocki, trener polskiej reprezentacji do lat 18 powiedział, że jego podopieczni trafili do grupy z bardzo wymagającymi rywalami. Szczególnie groźni są gospodarze turnieju oraz reprezentacja Francji. – Myślę, że jest to bardzo trudna grupa. Mieliśmy okazję sprawdzić dyspozycję Francuzów, którzy są bardzo mocni. W mojej opinii jest to jeden z kandydatów do złota. Taki potencjał rzadko kiedy zdarza się w zespole kadetów. Oni pierwszy raz będą grali w takim zestawieniu, bo na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy występowali w zupełnie innym składzie. Bułgarzy również nie po to organizują ten turniej, żeby go nie wygrać. Są przecież wicemistrzami Europy z poprzednich mistrzostw Europy. Ten rocznik, jak i ten następny są ich oczkiem w głowie. Finowie również są bardzo silni, grają szybką siatkówkę, więc nie można ich lekceważyć – powiedział selekcjoner kadry U18.
Szkoleniowiec juniorów młodszych nie chciał składać żadnych obietnic. Jego drużyna jedzie powalczyć o jak najlepszy rezultat, po to aby zajść w tych mistrzostwach jak najdalej. – Uważam, że w przypadku tak młodych siatkarzy nie ma sensu składać jakichkolwiek deklaracji. Na mistrzostwa Europy jedziemy walczyć o jak najlepszy wynik i spuentować to, nad czym chłopcy pracowali nie tylko w okresie przygotowawczym reprezentacji, ale również w klubach i w Szkole Mistrzostwa Sportowego – wyraził swoją opinię, Jacek Nawrocki.
Pierwszego dnia turnieju, w środę 10.07 o godz. 19:00 Polacy zmierzą się z reprezentacją Ukrainy.
Zobacz również:
Skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy U18
źródło: inf. własna