Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM M: Będąca w kryzysie ZAKSA da radę outsiderowi?

LM M: Będąca w kryzysie ZAKSA da radę outsiderowi?

fot. PressFocus

Pozostały ostatki fazy grupowej Ligi Mistrzów, choć nie brakuje grup, w których losy drużyn ważą się w najlepsze. W takiej sytuacji znajduje się chociażby Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w 5. kolejce zmierzy się z Olympiacosem Pireus. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 11 stycznia o godzinie 18:30. 

KRYZYSOWICZ CZY OUTSIDER?

Nie ma co specjalnie ukrywać, że trzykrotnie triumfatorzy Ligi Mistrzów od dłuższego czasu zmagają się z kryzysem w swoich szeregach. Wielu graczy pauzuje ze względu na przechodzone po kontuzjach rehabilitacje lub jeszcze się leczy. To zdążyło już sprawić, że wicemistrzowie Polski przegrywali pojedynki, wypadając z pierwszej szóstki. Taki stan rzeczy w konsekwencji przełożył się na absencję w ćwierćfinale Pucharu Polski. Sezon dla ZAKSY stracony jednak jeszcze nie jest. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo pozostają w grze Ligi Mistrzów i walce o mistrzostwo Polski. Aby pozostać jak najdłużej w boju o obronę tytułu mistrzów Europy i zarazem sięgnąć po czwarte trofeum z rzędu, trzeba będzie najpierw wyjść z grupy.

Mając problemy zdrowotne w klubie, momentami nie mamy nawet ludzi do treningów. To powoduje, że wypadamy z rytmu meczowego, który jest nam w obecnej sytuacji bardzo potrzebny. To skutkuje następnie tym, że w spotkaniach nie wyglądamy tak, jak powinniśmy. Wydaje mi się, że mimo wszystko zawsze zostawiamy serducho i kawał charakteru na boisku – mówił w rozmowie z TVP Sport Bartosz Bednorz, przyjmujący ZAKSY.

Aktualnie kędzierzynianie zajmują drugie miejsce w zbiorze A z dorobkiem 6 punktów. Na zawodników z Opolszczyzny naciskają reprezentanci Knack Roeselare, którzy mają 5 oczek. Liderem natomiast jest Ziraat Bankasi Ankara, który na ten moment posiada 11 punktów, a zarazem objął rolę faworyta do wygrania grupy.

Nadchodzące zmagania ZAKSY będą ważne w kontekście dalszych ułożeń tabeli. Przede wszystkim zwycięstwo za trzy punkty pozwoli nadal utrzymać przewagę nad Knack, nawet gdyby ekipa z Belgii pokonała drużynę z Turcji. Na tym jednak nie koniec, ponieważ ewentualna wygrana wicemistrzów Polski już niemal na dobre odłączyłaby obecnego outsidera, którym jest Olympiacos od walki o ewentualny awans. Grecy legitymują się dorobkiem w postaci trzech punktów.

ZAGRAĆ JESZCZE RAZ TO SAMO

W pierwszym spotkaniu tych drużyn, a miało ono miejsce w Kędzierzynie-Koźlu w ramach inauguracyjnej kolejki 22 listopada ubiegłego roku po pełną pulę punktów sięgnęli zawodnicy ZAKSY. Zostali oni jednak zaskoczeni przez drużynę z Grecji, która wygrała pierwszego seta 25:23. Nie tylko zwycięska partia mogła stanowić niespodziankę, bowiem Olympiacos postawił się jeszcze trzeciej i czwartej odsłonie, przegrywając je odpowiednio do 26 i 29.

Najlepiej punktującym kędzierzyńskiego obozu był Łukasz Kaczmarek, który zdobył dla swojej ekipy 22 punkty i atakował ze skutecznością 49%. Na drugim miejscu uplasował się Bartosz Bednorz z dorobkiem 13 punktów, a na trzecim David Smith, który zainkasował ich 12.

Po przeciwnej stronie siatki królował natomiast Toncek Stern, autor 19 oczek. Równie groźny może okazać się znany polskiej publiczności Salvador Hidalgo Oliva, który wówczas wywalczył 13 oczek. W sezonach 2016/2017, 2017/2018 oraz 2018/2019 reprezentował on barwy Jastrzębskiego Węgla.

Nie ma co ukrywać, że najlepszym obrotem spraw dla ekipy z województwa śląskiego byłaby taka sama wygrana, a nawet w trzech setach. O zbliżeniu obu pojedynków nie ma nawet co mówić, a to z uwagi na wywołane już do tablicy kędzierzyńskie kontuzje. W ten oto sposób w rewanżowym spotkaniu zabraknie chociażby Aleksandra Śliwki czy Davida Smitha, którzy jeszcze grali w pierwszym boju. Pojawią się natomiast Marcin Janusz, Bartłomiej Kluth czy Daniel Chitigoi, którzy są już po rekonwalescencji.

Niestety i zarazem “stety” PlusLiga jest tak mocna, że jeśli chcemy wygrać z przeciwnikiem po drugiej stronie siatki, nasz zespół musi być kompletny. Nie może być tak, że wychodzimy na mecz i nie wiemy, kto zagra, ponieważ za każdym razem coś się dzieje z naszym zdrowiem. To przykre. Taka jest jednak sytuacja i niestety musimy ją zaakceptować i sobie z nią poradzić – powiedział Bednorz.

Ostatnia forma

W 4. kolejce Ligi Mistrzów podopieczni Daniela Castellaniego odnieśli pierwszy triumf po tym, jak pokonali Knack Roeselare 3:0. Od startu 2024 roku drużyna z Grecji rozegrała jedno spotkanie, z PAOK-iem Saloniki i wygrała 3:1. Po dziewięciu kolejkach greckiej ekstraklasy jest ona liderem tabeli z dorobkiem 24 punktów.

Natomiast ZAKSA w 2024 roku rozegrała już dwa spotkania: z Aluronem CMC Wartą Zawiercie oraz Jastrzębskim Węglem. Kędzierzynianie przesadnie nie mieli czego szukać w starciu z tymi ekipami, podchodząc do nich w niepełnych składach, jak przyznał sam Bartosz Bednorz. Formacja z Opolszczyzny przegrała oba pojedynki 1:3. Polska drużyna w tabeli PlusLigi po piętnastu kolejkach plasuje się na 9. posadzie, posiadając 21 oczek.

Pojedynek z udziałem Olympiacosu Pireus i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zaplanowano na czwartek, 11 stycznia. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 18:30. Transmisję z tego meczu przeprowadzi Polsat Sport, która rozpocznie się o godz. 18:15. Na łamach naszego serwisu przeprowadzona zostanie relacja live (punkt po punkcie) oraz pojawi się relacja po zakończeniu meczu.

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-01-10

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved