Wystartowały mecze rewanżowe 1/8 finału Pucharu CEV siatkarzy. W jednym z nich na parkiet wybiegną zawodnicy Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy po raz drugi zmierzą się z SCM Craiovą. Czy zawiercianie postawią kropkę nad i? Początek spotkania 21 grudnia, w czwartek o godzinie 18:00.
IDĄ JAK BURZA
Zawodnicy Aluronu CMC Warty Zawiercie jak na razie w Pucharze CEV idą jak burza. W poprzednich rundach pokonali w dwumeczu TSV Hartberg oraz Hebar Pazardżik. Aktualnie zawiercianie są na znakomitej drodze, by awansować do kolejnej fazy zmagań po tym, jak w Arenie Sosnowiec pokonali SCM Craiovą 3:0. Tym razem formacja z województwa śląskiego udała się w daleką podróż samolotem do Krajowej, by tam przypieczętować awans.
W pierwszej potyczce drużyna z południowej części Rumunii była całkowicie bezradna, przegrywając w setach kolejno do: 18, 14 i 14. Czwarta siła ubiegłego sezonu PlusLigi przeważała w każdym elemencie, ale przede wszystkim w polu zagrywki oraz bloku. Warta grała na tyle pewnie, że Michał Winiarski nie zawahał się wpuścić na boisko zawodników z ławki rezerwowych, którzy również należycie poradzili sobie z rywalami, nie obniżając przy tym jakości oraz poziomu.
W miniony weekend Jurajscy Rycerze w dwunastej serii gier PlusLigi pokonali w Bełchatowie miejscową PGE GiEK Skrę 3:0. Zespół z Zawiercia ponownie popisał się zagrywką, notując łącznie 10 asów. Warta również dobrze blokowała, notując w sumie 8 punktów tym elementem.
RYWAL PÓJDZIE ZA CIOSEM?
Drużyna SCM-u bardzo szybko wróciła na zwycięski szlak po porażce w Sosnowcu. Siatkarze z Krajowej w ramach dziesiątej serii gier rumuńskiej ekstraklasy pokonali Unirea Dej 3:0, a w setach kolejno do: 16, 13 i 16. Z pewnością wygrana w takim stylu była im niezmiernie potrzebna. Tym razem czekać ich będzie trudniejsza przeprawa, ponieważ stare demony sprzed tygodnia mogą powrócić.
Bezsprzecznie atutem podopiecznych Danuta Pascu będzie własna hala. Zawiercianom w poprzednim dwumeczu grało się trudniej na wyjeździe, aniżeli przed własną publicznością, co zauważył sam szkoleniowiec Warty. – Zawsze twardo stąpam po ziemi. W poprzedniej rundzie w pierwszym meczu z Hebarem Pazardżik dominowaliśmy, tak w drugim spotkaniu grało nam się ciężko. Wygraliśmy pierwszą partię, drugą na przewagi. Po tym, jak zapewniliśmy sobie awans, na boisku pojawili się zmiennicy. Druga partia tamtego meczu pokazała, że nasi rywale grali zupełnie inną siatkówkę. Takiego samego przebiegu meczu spodziewam się w starciu rewanżowym w Krajowej. W meczu na terenie przeciwnika musimy podejść do niego z pełnym szacunkiem oraz koncentracją. Chcąc powtórzyć taki sam wynik, musimy zagrać tak samo, jak w Sosnowcu – powiedział z kolei Michał Winiarski, trener Jurajskich Rycerzy.
Nastroje w polskiej drużynie są bojowe i przede wszystkim nie mówi się otwarcie o rewanżu jako formalności. Kluczem ponownie będzie zachowanie koncentracji i niezlekceważenie przeciwnika. – Na pewno nie powiem, że rewanż jest formalnością. Na terenie przeciwnika gra się ciężko. Mecz rozegra się przed samymi świętami, a do tego czeka nas jeszcze podróż, dlatego jestem daleki od takiego stwierdzenia. Na pewno jednak zrobimy wszystko, żeby wyjść jak najbardziej zmotywowani oraz przygotowani, żeby wywieźć z Krajowej pełną pulę i w konsekwencji awans – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Patryk Łaba, przyjmujący Aluronu CMC Warty Zawiercie.
GDZIE OGLĄDAĆ?
Mecz SCM Craiova i Aluronu CMC Warty Zawiercie odbędzie się 21 grudnia, w czwartek. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 18:00. Nie przewidziano żadnej transmisji telewizyjnej z tego pojedynku. Na łamach naszego serwisu znajdą Państwo relację live (punkt po punkcie), a po zakończeniu zawodów znajdzie się pomeczowa relacja.
źródło: inf. własna