Jeszcze przed inauguracją rozgrywek w TAURON Lidze, zostanie rozegrany mecz o AL-KO Superpuchar Polski. Zmierzą się w nim aktualny mistrz Polski – LOTTO Chemik Police i zdobywca Pucharu Polski 2024 – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę, o godz. 18:00 w Ostrowcu Świętokrzyskim. W poprzednim roku to właśnie klub z Polic sięgnął po to trofeum. Jak będzie tym razem?
Superpuchar Polski rozgrywany jest od 2005 roku. Tegoroczna edycja będzie 19-nastą w historii tych rozgrywek i dziewiątą pod egidą Polskiej Ligi Siatkówki. Od kilku lat zawsze o podobnej porze mistrz Polski i zdobywca krajowego Pucharu mierzą się o pierwsze trofeum w nowym sezonie. Tym razem spotkają się dwa bardzo utytułowane kluby – Lotto Chemik Police i BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. W tym roku te zmagania zostały przeniesione do Ostrowca Świętokrzyskiego.W ostatnich latach mecz ten był rozgrywany m.in. w Zawierciu, Dąbrowie Górniczej, Łodzi, Kaliszu czy Lublinie.
Wielokrotny zdobywca Superpucharu
Od 2014 roku, w każdym ze spotkań o AL-KO Superpuchar Polski mogliśmy oglądać drużynę z Polic. Chemik triumfował w tych meczach aż czterokrotnie. Z kolei BKS Bielsko-Biała ostatni raz brał udział w tych rozgrywkach 13 lat temu, wtedy w Szamotułach uległ 3:0 Muszyniance Fakro Muszyna. Rok wcześniej w 2010 roku sięgnął po to trofeum, pokonując Organikę Budowlanych Łódź. Tym razem wydaje się, że to zdobywca Pucharu Polski z Bielska-Białej będzie faworytem tego spotkania.
Po ostatnim sezonie i utracie głównego sponsora – Grupy Azoty, z Chemika Police odeszło większość kluczowych zawodniczek. Nie było nawet wiadomo, czy ten zespół będzie w stanie skompletować skład na sezon 2024/2025. Z kadry, która wiosną tego roku zdobyła mistrzostwo Polski, zostały tylko dwie siatkarki – Martyna Grajber-Nowakowska oraz Dominika Pierzchała. O obecnej sytuacji drużyny mówił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet jej prezes, Radosław Anioł. – Cieszymy się, że Chemik pozostał na mapie siatkarskiej Polski i jesteśmy z tego dumni. Otrzymaliśmy licencję do gry w TAURON Lidze i jesteśmy pewni, że w niej zagramy. Kiedy licencja przyszła do klubu odetchnąłem z ulgą – przekazał nowy prezes.
Zespół z Polic postawił na młode, perspektywiczne zawodniczki. Jednak dalej ich skład wydaje się być niekompletny. Na pozycji przyjmującej zakontraktowane są na ten moment tylko 2 siatkarki – wspomniana już Grajber-Nowakowska, która po ostatnich rozgrywkach musiała zmienić pozycję z zawodniczki libero oraz Anna Fiedorowicz, młoda reprezentantka Polski. W wywiadzie z naszym portalem, trener drużyny z Polic, Dawid Michor zdradził, jak będzie wyglądała gra na skrzydłach w tegorocznych rozgrywkach. – Będziemy grali w ten sposób, że mamy na skrzydle cztery wszechstronne zawodniczki. To nasz pomysł na ten sezon i zespół. W Chemiku bywało tak też wielokrotnie, że dziewczyny zmieniały pozycje i grały na różnych. To taka standardowa praktyka, która od lat się powtarza, szczególnie że mam młody zespół – powiedział w wywiadzie szkoleniowiec. Wydaje się, że klub z Polic będzie miał ograniczone pole manewru na tych pozycjach.
Solidny skład, czy BKS jest faworytem?
Rywalem LOTTO Chemika będzie BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, zdobywca TAURON Pucharu Polski oraz brązowy medalista mistrzostw Polski. Ten zespół też musiał pożegnać kilka zawodniczek. Jednak wydaje się, że trzon drużyny został zachowany. W klubie udało się zatrzymać rozgrywającą – Julię Nowicką, Estonkę – Kertu Laak, która w zeszłym sezonie była główną „armatą” w ataku BKS-u Bielsko Biała oraz reprezentantkę Polski – Joannę Pacak, która prezentowała bardzo wysoką formę w poprzednich rozgrywkach TAURON Ligi. Zespół wzmocniły między innymi – Julita Piasecka, która przeszła z ŁKS-u Łódź oraz Giulia Angelina z Itas Trentino. Ten skład kadrowy wydaje się być bardziej kompletny niż w Chemiku Police. Jedyny duży znak zapytania występuje na pozycji atakującej, gdzie dla Estonki nie zakontraktowano zmienniczki. Pozostaje jedyną zgłoszoną zawodniczką na prawym skrzydle, co jest dość ryzykownym zagraniem.
Przed meczem o Superpuchar Polski o swojej drużynie opowiedziała również Julia Nowicka, która przekazała, że jej zespół jeszcze zgrywa się przed sezonem i potrzebuje czasu, aby wejść na właściwy poziom. – Mamy dużo nowych zawodniczek, więc jeszcze się docieramy. Liczę na to, że na maksa skupimy się na swojej grze i presja nami nie zawładnie. Po prostu zagramy dobre spotkanie i wygramy ten mecz – zapewniała siatkarka z Bielska-Białej. I dodała: – Liga zweryfikuje, czy ta drużyna będzie mocniejsza czy słabsza. Na to wpływa zbyt wiele czynników poza siatkarskich. Na pewno mogę powiedzieć, że drużyna ma dużo większy potencjał niż w zeszłym roku.
Kto ostatecznie sięgnie po pierwsze trofeum w sezonie 2024/2025? Przekonamy się o tym w sobotę, 21.09 od godz. 18:00. Mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport 1, a na naszej stronie będzie również prowadzona relacja LIVE z tego wydarzenia.
Zobacz również:
Przed TL: Jedyny taki klub w Polsce! BKS gra najdłużej w elicie bez przerwy
źródło: inf. własna