Przed nami pierwsza kolejka I ligi siatkarzy w 2025 roku. Niektóre ekipy grały tydzień wcześniej, inne swoje poświąteczne spotkania przełożyły. Jak przeniesie się to na formę poszczególnych zespołów? Kto rozpocznie rok od zwycięstwa? W tej kolejce pauzuje BBTS Bielsko-Biała.
Torunianie sprawią niespodziankę?
Pierwszym spotkaniem polskiej ligi w 2025 roku będzie pojedynek CUK Aniołów Toruń z KPS-em Siedlce. Obie drużyny miały czas na odpoczynek i spokojną pracę po świętach, zaś 21 grudnia wygrały swoje pojedynki za trzy punkty. Faworytem tego spotkania będą jednak goście a bardzo prawdopodobne jest to, że powtórzy się scenariusz z pierwszego pojedynku tych ekip. Wtedy to torunianie walczyli, ale nie zdołali ugrać punktu. Obie ekipy są w zupełnie innej sytuacji jeśli chodzi o tabelę – KPS jest pewnym wiceliderem, zaś Anioły mają niewielką stratę do ekip ponad strefą spadkową.
Visła chce rewanżu
BKS Visła Proline Bydgoszcz w pierwszym starciu z Czarnymi Radom przegrała po tie-breaku. Aktualnie jednak prezentuje lepszą siatkówkę niż jej najbliższy rywal. Radomianie wciąż muszą oglądać się za siebie, aby nie wrócić do strefy spadkowej, natomiast Visła walczy o czołowe miejsce w tabeli. Patrząc na historię jeszcze z plusligowych starć obu zespołów, w Bydgoszczy zwykle wygrywali radomianie. Teraz jednak Visła z pewnością zrobi wszystko, by poprawić statystykę i ma ku temu warunki. Mecz rozegrany zostanie o nietypowej dla pierwszoligowców porze – 14:00.
Outsiderzy urwą punkty faworytom?
W tym sezonie PZL LEONARDO Avii Świdnik zdarzało się negatywnie zaskakiwać swoich kibiców, przegrywając gładko również z niżej notowanymi rywalami. Teraz podopieczni trenera Guza ponownie mierzą się z ekipą ze strefy spadkowej. Przed świętami Avia rzutem na taśmę na wygrała mecz w Sulęcinie. W sobotę świdniczanie podejmą natomiast AZS AGH Kraków. Ekipa trenera Kubackiego w trzech ostatnich meczach nie ugrała punktu, ale 28 grudnia wygrała seta z ChKS-em Chełm. Czy krakowian będzie stać na więcej w Świdniku? Dotychczas w tej hali zwycięzca zgarniał komplet punktów – w 4 spotkaniach obie ekipy podzieliły się wygranymi po połowie.
Olimpia Sulęcin mimo przebłysku lepszej gry wciąż pozostaje w strefie spadkowej. I ponownie nie będzie faworytem spotkania. Tym razem podopiecznych trenera Chajca czeka wyjazdowe starcie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Lechiści są na fali, wygrali ostatnie trzy pojedynki za trzy punkty. W pierwszej części sezonu w Sulęcinie również triumfowali 3:0. Patrząc na historię meczów w Tomaszowie Mazowieckim piłka i tym razem jest po stronie gospodarzy, którzy dotychczas w starciach z Olimpią we własnej hali stracili tylko jeden punkt.
Przerwać serię
W sobotę w Białymstoku spotkają się ekipy, które ostatni czas nie zaliczą do udanych. REA BAS nie wygrał meczu od listopada i ma na swoim koncie aż sześć porażek z rzędu. W nieco lepszej sytuacji jest Astra Nowa Sól. Podopieczni trenera Copa przegrali cztery ostatnie pojedynki, ale tydzień temu urwali punkt BBTS-owi Bielsko-Biała. Nowosolanie w tamtym starciu mimo bardzo słabego początku podnieśli się i doprowadzili do ciekawego tie-breaka. Obie ekipy są aktualnie sąsiadami w tabeli a każdy punkt w tym pojedynku będzie bardzo cenny w kontekście zapewnienia sobie spokojniejszej głowy w kolejnych starciach – Astra ma zaledwie dwa oczka przewagi nad strefą spadkową i 3 straty do 8. miejsca, zaś BAS ma tylko 1 punkt przewagi nad strefą spadkową (nowosolanie mają jeden mecz rozegrany więcej).
Niemoc będzie chciał przerwać również MCKiS Jaworzno. W ostatnich trzech pojedynkach jaworznianie nie ugrali nawet seta. Teraz czeka na nich ciekawy rywal – Mickiewicz Kluczbork. Kluczborczanie w ostatnim czasie wrócili na zwycięską ścieżkę wygrywając w Sulęcinie 3:1. U siebie Mickiewicz dotychczas przegrał zaledwie dwa spotkania – z ChKS-em i BBTS-em, zaś w większości pozostałych sięgał po komplet punktów. Niewykluczone więc, że podopieczni trenera Łysiaka zrewanżują się przeciwnikom za porażkę na wyjeździe 1:3.
Niedzielne granie w Chełmie
Każdy wynik inny niż wyraźne zwycięstwo gospodarzy będzie dużą niespodzianką. SMS PZPS Spała mimo chwilowych zrywów w pierwszej części sezonu pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli. W niedzielę uczniowie SMS-u zmierzą się z niepokonanym liderem na jego terenie. Choć ChKS-owi zdarzało się tracić punkty z niżej notowanymi rywalami, nie powinien pozwolić sobie na aż tak duże rozkojarzenie by podobna rzecz wydarzyła się w niedzielę. Dodatkowo SMS ostatnio miał dłuższą przerwę w pierwszoligowej rywalizacji. Uczniowie SMS-u w przedświątecznej kolejce pauzowali, zaś mecz 16. serii rozegrali awansem w październiku.
I liga siatkarzy – gdzie oglądać?
Ponownie jedno spotkanie będzie transmitowane w telewizji. Tym razem widzowie Polsatu Sport 1 obejrzą pojedynek pomiędzy CUK Aniołami Toruń a KPS-em Siedlce. Mecz zaplanowano na czwartek 2 stycznia na godzinę 20:30. Na ten moment z 17. kolejki I ligi siatkarzy nie zaplanowano żadnej transmisji w Polsat Box Go.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
