ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w tym sezonie jak wszyscy wiemy mierzy się nie tylko z rywalami, ale i problemami zdrowotnymi. W niedzielnym starciu z Cuprum Lubin zabrakło Bartosza Bednorza i Jakuba Szymańskiego. Wicemistrzowie Polski jednak po raz kolejny pokazali hart ducha i w trzech setach ograli Cuprum Lubin. Drobne problemy mieli jedynie w trzecim secie. MVP meczu został Krzysztof Zapłacki.
Od prowadzenia 2:0 po ataku Davida Smitha oraz kontrze Aleksandra Śliwki rozpoczęli spotkanie kędzierzynianie. Już od samego początku trwał pojedynek na lewej flance pomiędzy Śliwką a Wojciechem Ferensem, którzy regularnie punktowali w ofensywie (4:3). Obie ekipy grały wszechstronnie i punkt za punkt (7:7). Przy zagrywce Smitha ekipa z Opolszczyzny wysunęła się na czteropunktowe prowadzenie (11:7). Kędzierzynianie spokojnie zmierzali do wygranej. Wicemistrzowie Polski nieustannie wywierali presję z pola serwisowego (17:13). Po stronie Cuprum pomimo niezłego przyjęcia zabrakło skuteczności w ataku. Kontrataki natomiast kończył Łukasz Kaczmarek. Lubinianie popełniali również proste błędy (23:13). Inauguracyjną odsłonę zakończył blok na Ferensie (25:15).
W drugą odsłonę lepiej weszli przyjezdni, którzy po atakach Jake’a Hanesa prowadzili 4:2. Nie zwalniał on dalej ręki w ofensywie, ale psuł zarazem serwis za serwisem. W szeregach ZAKSY natomiast nieustannie punktował Śliwka. Blok na Ferensie dał gospodarzom prowadzenie 8:7. Gra gości falowała, zwłaszcza w przyjęciu (13:11). W ich szeregach doszło do przestoju, co wykorzystali Śliwka oraz Kaczmarek (17:13). Drużyna z Kędzierzyna-Koźla szybko dołożyła dwa bloki, a pierwszego asa w całym meczu zanotował Krzysztof Zapłacki (20:14). Do zakończenia doprowadziła zepsuta zagrywka Ferensa (25:17).
W trzeciej partii obie ekipy grały punkt za punkt do stanu 7:7. Tuż po tym sprawy w swoje ręce wziął Paweł Pietraszko, który najpierw skończył atak ze środka, dołożył asa serwisowego, a następnie lubinianie dołożyli blok na Śliwce (10:7). Jeszcze przez dobry moment na dwupunktowym prowadzeniu utrzymywali się goście, ale kiwki Śliwki oraz błędy i chaos panujący w szeregach Cuprum sprawiły, że tablica wyników wskazała na remis 13:13. Dwa oczka do przodu kędzierzynianom dały bloki na Adamie Lorencu oraz Ferensie (17:15). Chwiejne było przyjęcie drużyny z Dolnego Śląska. Ekipa z Kędzierzyna zdobyła jeszcze trzy punktowe bloki, z czego na aż dwa nadział się Lorenc. ZAKSA wygrała po zatrzymaniu Jakuba Strulaka (25:18).
MVP: Krzysztof Zapłacki
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – KGHM Cuprum Lubin 3:0
(25:15, 25:17, 25:18)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (14), Zapłacki (2), Śliwka (14), Smith (7), Gil (1), Paszycki (9), Shoji (libero) oraz Kluth (1), Takvam
Cuprum: Lipiński (2), Ferens (3), Gelinski (4), Pietraszko (4), Kwasowski (6), Hanes (10), Granieczny (libero) oraz Lorenc (3), Kubicki, Strulak (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna