ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Aluron CMC Warta Zawiercie już w środę, 29 października będą chciały zmazać smak porażki z pierwszych meczów nowego sezonu. Lepiej zaprezentowali się teoretycznie niżej notowani kędzierzynianie, bowiem przegrali z mistrzem Polski dopiero po tie-breaku, natomiast zawiercianie nie ugrali ani jednego seta z PGE Projektem Warszawa. Teraz obie ekipy liczą, że będą mogły cieszyć się z pierwszego zwycięstwa. Początek spotkania w środę, 29 października o 17:30.
Dopiero 1. kolejka
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle już w środę podejmie Aluron CMC Wartę Zawiercie w ramach 1. kolejki PlusLigi. Co prawda obie ekipy rozegrały już swoje spotkania kolejnej rundy, ale ze względu na małe zamieszaniu w kalendarzu kolejek PlusLigi rozgrywanych w środku tygodnia, zagrają ze sobą dopiero teraz.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle co prawda przegrała swój pierwszy mecz nowego sezonu PlusLigi, ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Kędzierzynianie na terenie mistrza Polski przegrali dopiero po tie-breaku, a już teraz na lidera zaczął wyrastać Kamil Rychlicki. To właśnie starcie na pozycji atakującego powinno przynieść sporo emocji w pojedynku ZAKSY z Wartą Zawiercie. Pomimo porażki, dobrze spisał się bowiem Bartłomiej Bołądź.
Który skrzydłowy dołączy?
Słabością obu ekip w ich poprzednich spotkaniach byli przyjmujący. W ZAKSIE ani Igor Grobelny ani Rafał Szymura czy Jakub Szymański nie zbliżyli się do skuteczności ataku na poziomie 50%. Podobnie było z Bartoszem Kwolkiem i Aaronem Russellem w starciu z PGE Projektem Warszawa.
Środek zadecyduje?
Zdecydowanie mniej zmian w porównaniu do poprzedniego sezonu zaszło w ekipie z Zawiercia. Nadal mają tych samych przyjmujących, rozgrywającego czy mocny środek z Mateuszem Bieńkiem na czele. Nowymi nabytkami w pierwszej szóstce są wspomniany Bołądź, a także libero Jakub Popiwczak.
W ZAKSIE natomiast ostali się jedynie przyjmujący oraz środkowy Karol Urbanowicz. Wydaje się, że większym potencjałem na środku siatki dysponują podopieczni Michała Winiarskiego, nawet jeśli do gry nie jest zdolny Jurij Gladyr. Jednak po drugiej stronie siatki w środę zaprezentuje się Szymon Jakubiszak, który w barwach reprezentacji Polski miewał naprawdę dobre wejścia. W meczu w Lublinie zanotował natomiast 7 punktów, a Urbanowicz 10.
Zmazać smak porażki
Zarówno Warta Zawiercie, jak i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrały swoje pierwsze mecze nowego sezonu PlusLigi. Zdecydowanie lepiej wypadła jednak ZAKSA. Podopieczni Andrei Gianiego momentami w straitcu z LUK-iem Lublin prezentowali naprawdę niezły poziom, natomiast zawiercianie kompletnie zawiedli w pojedynku z Projektem. – Szczególnie ja trochę inaczej sobie wyobrażałem mój debiut, pierwszy mecz w moim nowym domu. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. To pierwszy mecz, więc było sporo emocji i nie wyszło tak, jakbyśmy chcieli. Będziemy pracować, może bardziej skoncentrowani podejdziemy od następnego meczu i bardziej głodni tego wszystkiego. Żeby wygrywać z najlepszymi, po prostu tacy musimy być – mówił Jakub Popiwczak, libero Warty Zawiercie.
Patrząc przez pryzmat poprzednich spotkań wydaje się, że minimalnym faworytem powinna być ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jednak to wicemistrzów Polski stawia się w pierwszym rzędzie do medali tego sezonu PlusLigi.
Przewidywane składy:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Isaacon, Rychlicki, Grobelny, Szymura, Urbanowicz, Jakubiszak, Czunkiewicz (libero)
Aluron CMC Warta Zawiercie: Tavares, Bołądź, Kwolek, Russell, Zniszczoł, Bieniek, Popiwczak (libero)









