Wassim Ben Tara, przed rozpoczęciem sezonu 2023/2024, zdecydował się przenieść z PlusLigi do ligi włoskiej. Ostatecznie atakujący znany z występów w PSG Stali Nysa zasilił szeregi Sir Susa Vim Perugii. – Zależało mi na tym, żeby sporo grać. Wiedziałem, że klub będzie miał dwóch wyrównanych atakujących, ale chodziło też o to, aby zapewnić rywalizację, która będzie pomocna dla drużyny – mówił w rozmowie z portalem plusliga.pl Wassim Ben Tara.
CENNE DOŚWIADCZENIE Z PLUSLIGi
Wassim Ben Tara swoje umiejętności doskonalił pod okiem najpierw Krzysztofa Stelmacha, a potem Daniela Plińskiego. Siatkarz stawał się podstawowym ogniwem nyskiego zespołu, a zdobyte doświadczenie w PlusLidze zbudowało jego pewność siebie. – W Polsce rzeczywiście mogłem bardzo dużo grać. Trzy lata temu dostałem szansę żeby zagrać w PlusLidze w Nysie i dzięki temu mogłem zebrać sporo doświadczenia. Bardzo dużo pomogli mi klubowi trenerzy w Nysie, najpierw Krzysztof Stelmach, a potem Daniel Pliński. W zeszłym sezonie tego grania i doświadczenia było jeszcze więcej, bo klub z Nysy awansował do fazy play-off. To wszystko pozwoliło mi zbudować dużą pewność siebie – powiedział Wassim Ben Tara.
Wassim Ben Tara, choć gra we Włoszech, wciąż śledzi to co dzieje się na plusligowych parkietach. – Przede wszystkim interesuje mnie gra mojego byłego klubu, czyli PSG Stali Nysa. Jeśli tylko mogę oglądać, to staram się zobaczyć wszystkie ich mecze. Bardzo kibicuję chłopakom z Nysy i trzymam za nich mocno kciuki – powiedział Wassim Ben Tara.
sezon marzenie
Sir Susa Vim Perugia od początku sezonu prezentuje bardzo dobrą dyspozycję i kroczy od sukcesu do sukcesu. W dorobku medalowym włoskiej drużyny znajduje się już Superpuchar Włoch oraz klubowe mistrzostwo świata. Dodatkowo, w miniony weekend, zespół pokonał Mint Vero Volley Monza i sięgnął po Puchar Włoch. –To jest coś niesamowitego. Puchar Włoch jest już naszym trzecim wygranym trofeum od początku sezonu, po Superpucharze i Klubowych Mistrzostwach Świata. To jest tak wyjątkowe uczucie, że trudno jest mi opisać w słowach to, co czuję. Cieszę się, że zdobyliśmy już trzeci puchar, to niesamowita rzecz – mówił na łamach portalu plusliga.pl Wassim Ben Tara. Sir Susa Vim Perugia obecnie plasuje się na drugim miejscu Serie A i jest stawiana wśród faworytów do zdobycia mistrzostwa Włoch. Jednak sam zespół ma w sobie dużo pokory i skupia się na kolejnych meczach. –Sezon zasadniczy jeszcze się nie skończył. Musimy mocno pracować, bo w play-offach będzie się liczyć bardzo dobra dyspozycja na dystansie kilku meczów rozgrywanych pod rząd z jednym rywalem. Wtedy trzeba będzie jeszcze mocniej popracować i wskoczyć na wyższy poziom – dodał atakujący.
W Perugii, oprócz Ben Tary, występują także Kamil Semeniuk oraz Wilfredo Leon. – Z Semenem spędzamy bardzo dużo czasu, bo na wyjazdach dzielimy wspólny pokój. Koledzy są bardzo fajni. Leon też jest wspaniałym człowiekiem. Nie spodziewałem się, że gwiazda jego formatu, bo jest na pewno wybitnym i bardzo cenionym siatkarzem, na co dzień jest zwyczajnym człowiekiem, który bardzo dużo mi pomaga zarówno na boisku, jak poza nim. Cieszę się, że mogę z nim wspólnie grać w jednym klubie – mówi o kolegach Wassim Ben Tara.
źródło: plusliga.pl