Maciej Rudol i Filip Lejawa oraz Piotr Kantor i Jakub Zdybek reprezentują Polskę w turnieju finałowym Nations Cup. Oprócz wygranej w prestiżowym turnieju, gra toczy się także o ostatni bilet do Paryża, który zgarną tylko zwycięscy. Jest to ostatnia szansa na igrzyska dla europejskich par, które nie zdołały awansować z rankingu światowego.
TRUDNE POCZĄTKI DUETU – RUDOL/LEJAWA
Początek turnieju nie poszedł po myśli biało-czerwonych. W pierwszym pojedynku naprzeciwko Macieja Rudola i Filipa Lejawy stanęli Szwajcarzy – Heidrich/Dillier, którzy wcale nie byli murowanymi faworytami zawodów. W pierwszym secie Polacy złapali zastój, pozwalając rywalom na zbudowanie kilkupunktowej przewagi. Ostatecznie górą okazał się szwajcarski duet, zwyciężając 21:16. W drugiej odsłonie spotkania gra reprezentantów Polski uległa poprawę. Różnica nie była aż tak duża, a Rudol i Lejawa lepiej poradzili sobie w ataku, wystrzegając się przy tym błędów własnych. O zwycięstwie Szwajcarów w dużej mierze zadecydowała lepsza dyspozycja w bloku.
Adrian Heidrich zdobył aż 21 punktów, w tym 14 w ataku (64% skuteczności), 5 „oczek” blokiem i 2 zagrywką. Drugi ze Szwajcarów, Leo Dillier, skończył zawody z dorobkiem 7 punktów. Jeśli chodzi o Polaków, to Maciej Rudol zdobył 14 punktów, w tym 1 w bloku. Filip Lejawa był natomiast autorem 12 ‘oczek’ (w tym 1 blok, 2 asy).
Heidrich/Dillier (SUI) – Rudol/Lejawa (POL) 2:0
(21:16, 21:19)
PIERWSZA WYGRANA KANTORA I ZDYBKA
Ciężkie to było spotkanie dla Piotra Kantora i Jakuba Zdybka, którzy zwyciężyli dopiero w trzecim secie. Pierwszymi rywalami Polaków był szwajcarski duet – Krattiger/Breer. Początek spotkana należał do szalenie wyrównanych, a wynik stale oscylował wokół remisu. Następnie Szwajcarzy narzucili własne tempo gry, wywierając presję na rywalach mocną zagrywka. Znakomita forma oponentów w polu serwisowym przesądziły o zwycięstwie Szwajcarów 21:18. Drugi set zakończył się pomyślnie dla biało-czerwonych, lecz wygrana nie przyszła łatwo (21:19). Przez większą część Polacy utrzymywali bezpieczną przewagę trzech punktów, ale gra cały czas była otwarta. Mimo wszystko szybko wypracowana zaliczka dała reprezentantom Polski wygraną. W tie-breku wrażeń także nie brakowało, lecz końcowo lepsi okazali się biało-czerwoni (17:15).
Polakom wiele ułatwiła duża liczba błędów oponentów (15, przy 8 polskiego duetu). Jakub Zdybek zdobył 23 punkty, w tym 1 na zagrywce. Ogólna skuteczność w ofensywie Polaka wyniosła aż 61%. Piotr Kantor zdobył 17 punktów (1 blok). Niesamowite zawody rozegrał Florian Breer, autor aż 26 punktów, w tym 3 blokiem. Dorobek Marco Kratiingera to 19 ‘oczek’ (5 bloków, 1 as serwisowy).
Krattiger/Breer (SUI) – Kantor/Zdybek (POL) 1:2
(21:18, 19:21, 15:17)
Pomimo potknięcia pierwszej pary, Polacy wygrali inauguracyjny pojedynek. Następne spotkania biało-czerwoni zagrają dzisiaj popołudniu. Tym razem Polacy zagrają przeciwko Norwegom.
Norwegia – Polska
15:45 – Mol M/Sunde – Rudol/Lejawa
16:35 – Mol H./Berntsen – Kantor/Zdybek
Zobacz również:
Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrają w Paryżu. Pozostałe pary dalej walczą
źródło: inf. własna