W drugiej rundzie kwalifikacji do dwugwiazdkowego turnieju głównego cyklu World Tour w Pradze polskie pary nie miały szczęścia. Najpierw Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak musieli uznać wyższość holenderskiego duetu Penninga/Immers. Walki nie brakowało, ale ostatecznie to rywale triumfowali 2:1. Później Jakub Szałankiewicz i Mateusz Florczyk byli bliscy doprowadzenia do tie-breaka w starciu z duńską parą Abell/Brinck, jednak w końcówce więcej szczęścia mieli rywale.
Popołudniową serię zmagań rozpoczął duet Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak. W drugiej rundzie kwalifikacji do dwugwiazdkowego turnieju głównego cyklu World Tour w Pradze Polakom przyszło rywalizować z Holendrami: Matthew Immersem i Rubenem Penningą. W pierwszym secie gra była dość wyrównana, dopiero w decydującym momencie przeciwnicy zagrali skuteczniej, pokonując biało-czerwonych 21:18. W drugiej partii Brożyniak/Janiak pokazali się z zupełnie innej strony, dobrze radzili sobie na siatce i w zagrywce, nie pozostawiając rywalom złudzeń (21:12). W tie-breaku walki nie brakowało, jednak na nieszczęście Polaków Holendrzy zdołali powrócić do swojej dobrej dyspozycji z początku meczu i wygrali 15:12.
W kolejnym spotkaniu na Jakuba Szałankiewicza i Mateusza Florczyka czekał duński duet Kristoffer Abell/Jacob Stein Brinck. Rywale zdominowali wydarzenia w premierowej partii, pewnie weszli w mecz, nie dając w ogóle dojść do głosu reprezentantom Polski, i wygrali różnicą dziewięciu oczek. Duet Szałankiewicz/Florczyk robił wszystko, by przedłużyć losy rywalizacji, trwała zacięta walka. Polakom niewiele zabrakło do tie-breaka, jednak siatkarze z Danii triumfowali 23:21.
Penninga/Immers [NED] – Brożyniak/Janiak [POL] 2:1
(21:18, 11:21, 15:12)
Abell/Brinck [DEN] – Szałankiewicz/Florczyk [POL] 2:0
(21:12, 23:21)
źródło: inf. własna