Ostrawa nie jest szczęśliwa dla polskich par. Tym razem w turnieju głównym z cyklu World Tour porażkę poniosły Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik, które nie sprostały Amerykankom. Mogą żałować zwłaszcza drugiego seta, w którym roztrwoniły przewagę.
Katarzyna Kociołek i Kinga Wojtasik zaczęły rywalizację w kolejnym turnieju z cyklu World Tour, który tym razem odbywa się w czeskiej Ostrawie. Biało-czerwone w pierwszym swoim meczu zmierzyły się z przedstawicielkami Stanów Zjednoczonych – Kelly Claes i Sarah Sponcil.
Początek meczu był wyrównany, ale szybko do głosu zaczęły dochodzić Amerykanki. One prezentowały się lepiej na siatce, dzięki czemu zaczęły odskakiwać od Kociołek i Wojtasik (11:8). Z biegiem czasu biało-czerwone miały coraz większe kłopoty z kończeniem swoich akcji, a własne błędy ułatwiały zadanie przeciwniczkom (17:12). W końcówce premierowej odsłony Claes i Sponcil kontrolowały boiskowe wydarzenia, triumfując 21:14.
W pierwszej fazie drugiej odsłony oba duety szły łeb w łeb, ale tym razem pierwsze pękły Amerykanki. Polki zaczęły dyktować warunki gry (9:6). Same prezentowały się coraz pewniej, a ich rywalki czasami się gubiły, dzięki czemu wciąż inicjatywa była po stronie Kociołek i Wojtasik (14:11). Prowadziły one jeszcze 17:15, ale w końcówce zupełnie się pogubiły. Wykorzystały to Claes i Sponcil, które najpierw doprowadziły do wyrównania, a w decydujących akcjach zachowały więcej zimnej krwi, przechylając szalę zwycięstwa na swoją stronę (21:19).
Sponcil/Claes USA – Kociołek/Wojtasik POL 2:0
(21:14, 21:19)
źródło: inf. własna