Po nierównym spotkaniu UNI Opole podzieliło się punktami z KGHM #VolleyWrocław. Opolanki miały swoje szanse, by sięgnąć po komplet punktów. Wrocławianki jednak skutecznie odrabiały straty w drugim i czwartym secie, dzięki czemu doprowadziły do tie-breaka. W piątym secie gra gospodyń zupełnie posypała się, przez co UNI przegrało 2:3. Brak pełnej zdobyczy punktowej w Opolu sprawił, że wrocławianki straciły szansę na dogonienie kaliszanek i awans do play-off.
Dobre wejście gospodyń
Na początku spotkania ofensywa wrocławianek opierała się na Julii Szczurowskiej (4:3). Julia Bińczycka uruchamiała wszystkie strefy, po ataku Katarzyny Połeć opolanki prowadziły 7:4. Gdy w aut piłkę posłała Lewandowska, o czas poprosił trener Masek (11:6). W kolejnych akcjach punktowała Kinga Stronias. Wciąż jednak warunki na boisku dyktowały opolanki. Problemy ze skończeniem akcji miała Ana Karina Olaya. Gdy Stronias kiwnęła w aut, jeszcze raz interweniował trener wrocławianek (19:15). Przyjezdne rzuciły się od odrabiania strat, swoje akcje kończyła tym razem Stronias. Gdy kontratak wykorzystała Anna Bączyńska wynik wyrównał się i o czas poprosił opolski szkoleniowiec (21:21). W końcówce nie brakowało emocji, ale ostatnie słowo należało do gospodyń.
Skuteczna pogoń wrocławianek
Otwarcie seta numer dwa było wyrównane. Skuteczne ataki Olayi i Katarzyny Zaroślińskiej-Król pozwoliły gospodyniom odskoczyć na 12:9. Gdy w antenkę zaatakowała Szczurowska, o czas poprosił trener przyjezdnych. Serię przy zagrywkach Bińczyckiej zakończył dopiero błąd zagrywającej (15:10). Gospodynie nie ustrzegły się pomyłek i przy stanie 15:13 zawodniczki do siebie przywołał trener Vettori. Z czasem uaktywnił się wrocławski blok a po kontrataku Julii Szczurowskiej wynik odwrócił się (18:19). Po asie Anny Lewandowskiej wrocławianki miały kolejne piłki setowe. Drugą z nich wykorzystała Szczurowska.
Gospodynie odzyskały rezon
Po ataku Marty Pamuły z lewego skrzydła opolanki prowadziły 5:2 w trzeciej odsłonie. Dobra gra Szczurowskiej i Stronias pozwoliła zmniejszyć straty. Obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami (11:10). W dalszej fazie seta przyjezdne miały problem ze skończeniem ataku i po bloku na Ponikowskiej UNI odskoczyło na 14:11. Gdy asa dołożyła Bińczycka, interweniował trener Masek (17:12). Wrocławianki w dalszej fazie seta starały się walczyć, ale to rywalki kontrolowały grę. Po celnym ataku Olayi opolanki miały kolejne szanse za zakończenie seta. Pierwszą z nich obroniła Gabriela Ponikowska, ale szybko kropkę nad i postawiła Zaroślińska-Król.
Opolanki nie wykorzystały szansy
Początek czwartej partii był zacięty. Wynik oscylował wokół remisu. dopiero przy zagrywkach Zaroślińskiej-Król opolanki odskoczyły na 13:9 i o czas poprosił trener Masek. Po przerwie zapunktowała Szczurowska. Ze zmiennym szczęściem atakowała Olaya. Po drugiej stronie ręki w ataku nie wstrzymywała Szczurowska a blok przełamywała Stronias (17:19). W kolejnych akcjach inicjatywę przejęły wrocławianki, swoje akcje kończyła Bączńska (20:23). Dobra gra Olayi i Orzyłowskiej pozwoliła opolankom zmniejszyć dystans. Chociaż po ataku Szczurowskiej wrocławianki miały piłkę setową, nie wykorzystały jej. Rywalki jednak nie przechyliły szali zwycięstwa na swoją korzyść. Atak Szczurowskiej doprowadził do tie-breaka.
Pod dyktando wrocławianek
Lepiej w tie-breaka weszły przyjezdne, po kontrataku Szczurowskiej było 3:1. Chociaż po chwili opolanki odrobiły straty, nie były w stanie przełamać rywalek. Gospodynie nie ustrzegły się pomyłek i o czas poprosił trener Vettori (4:7). Seria przy zagrywkach Stronias trwała. Gospodynie mimo roszad w składzie nie były w stanie skończyć ataku. Po kontrataku Ponikowskiej ostatnią przerwę wykorzystał trener Vettori (4:10). Dopiero podwójny blok na Ponikowskiej pozwolił zrobić przejście (5:12). Po ataku Szczurowskiego przyjezdne miały serię piłek meczowych. Gospodynie obroniły jeszcze dwie z nich. Punkt na wagę zwycięstwa wrocławianki zdobyły blokiem.
MVP: Julia Szczurowska
UNI Opole – KGHM #VolleyWrocław 2:3
(25:23, 21:25, 25:20, 24:26, 8:15)
Składy zespołów:
UNI: Orzyłowska (10), Olaya (17), Pamuła (14), Zaroślińska-Król (17), Połeć (11), Bińczycka (2), Adamek (libero) oraz Janicka, McCall, Sieradzka (1) i Kecher (1)
Volley: Szczurowska (30), Lewandowska (8), Muhlsteinova (1), Bączyńska (15), Ponikowska (12), Stronias (14), Pawłowska (libero) oraz Szady, Stancelewska (3), Gromadowska i Chorąża
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna
