W meczu rewanżowym w grupie D Ligi Mistrzów Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 pokonała Decospan Menen. – Na pewno byliśmy skoncentrowali, żeby zakończyć ten mecz w trzech setach. Mieliśmy motywację, żeby obejrzeć jeszcze fragment meczu Francji z Maroko. Chyba już się nie uda, ale całe szczęście, że zakończyliśmy spotkanie w trzech setach – mówił zaraz po zakończeniu meczu Wojciech Żaliński.
– Z całym szacunkiem dla chłopaków z Belgii, ale mecz z nimi nie wyzwala w nas takich emocji jak spotkanie z Trentino. I to był w sumie główny aspekt tego meczu, trener na to zwracał uwagę. Podołaliśmy i pozostaliśmy od początku do końca skupieni – dodał przyjmujący kędzierzynian.
Po czterech meczach Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle zajmuje 2. miejsce w grupie D, ustępując Itasowi Trentino gorszym stosunkiem setów.
– Wszyscy znamy nasz cel, czyli pierwsze miejsce w grupie. Aby to osiągnąć, musimy pokonać wszystkie zespoły i musimy być mocno skupieni na wszystkich meczach. Widzieliśmy w pierwszym meczu, że rywale byli głodni gry, dlatego graliśmy ostro od pierwszej piłki i myślę, że to był dobry nasz mecz – dodał Twan Wiltenburg, środkowy zespołu z Kędzierzyn-Koźla.
źródło: opr. własne, ZAKSA TV