Czwartym przyjmującym Jastrzębskiego Węgla został Wojciech Szwed. – Jestem bardzo wdzięczny klubowi, że taką szansę otrzymałem. Ranga tego klubu, możliwość rozwoju i trenowania z najlepszymi, to czynniki decydujące przy wyborze oferty Jastrzębskiego Węgla – przyznał 21-letni przyjmujący.
Pierwszym pozyskanym Polakiem przez Jastrzębski Węgiel został Wojciech Szwed. Dla młodego przyjmującego to powrót do Jastrzębia Zdroju. – Szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że Jastrzębski Węgiel zwróci się do mnie z propozycją powrotu do klubu. Kiedy to się stało, to tak naprawdę od razu podjąłem decyzję. Nie zastanawiałem się ani chwili, bo z takich szans trzeba korzystać. Jestem bardzo wdzięczny klubowi, że taką szansę otrzymałem. Ranga tego klubu, możliwość rozwoju i trenowania z najlepszymi, to czynniki decydujące przy wyborze oferty Jastrzębskiego Węgla – przyznał Wojciech Szwed.
– Na pewno będzie lekki stres, ale to będzie szatnia z najwyższej półki, bo gracze, którzy tutaj są w tym sezonie, to liga światowa. Cieszę się, że będę mógł z nimi rywalizować – powiedział przyjmujący, który będąc siatkarzem grup młodzieżowych jastrzębskiego klubu, miał również okazję zadebiutować w PlusLidze. – Te wspomnienia, które mam, cały czas nimi żyję, nikt mi ich nie zabierze. Byłem jeszcze wtedy juniorem, miałem okazję trenować z pierwszą drużyną. To był bardzo dobry czas, bardzo rozwinął mnie jako zawodnika i człowieka. Jestem wdzięczny za ten czas, który otrzymałem – podkreślił Szwed.
Przez ostatnie dwa sezony przyjmujący występował na zapleczu PlusLigi. W minionych rozgrywkach był graczem MCKiS-u Jaworzno, który spadł z I ligi. W sezonie 2020/2021 wszedł na boisko w 83 setach, zdobywając 240 punktów. – Ten czas, który spędziłem na zapleczu PlusLigi, to przede wszystkim czas rozwoju mentalnego, fizycznego. Przede wszystkim nauczyłem się grać w siatkówkę na boisku nie jako rezerwowy czy junior. Mogłem doświadczyć seniorskiej siatkówki w najlepszy możliwy sposób – stwierdził Szwed. – Każda minuta na boisku to jest już jakiś rozwój, kroczek do przodu. Tych minut spędziłem sporo, niczego nie żałuję. Jeśli miałbym jeszcze raz powtórzyć ten czas, to byłbym gotów pójść i dać z siebie wszystko na boisku – dodał.
Wcześniej klub ogłosił, że w składzie zostają dwaj przyjmujący – Tomasz Fornal i Rafał Szymura. Na tę pozycję zakontraktowano również Tine Urnauta. Jaką rolę Wojciech Szwed widzi dla siebie w mistrzowskim zespole? – Doskonale zdaję sobie sprawę, że osoby, które są w zespole na mojej pozycji, przewyższają mnie doświadczeniem i umiejętnościami, ale wierzę, że jeśli dostanę szansę, to będę ją wykorzystywał a podczas treningów będę starał się dążyć do poziomu, jaki prezentują starsi zawodnicy i będę czerpać od nich jak najwięcej się da. Osoby, które są w tym zespole, stanowią dla mnie autorytet – zakończył Wojciech Szwed.
źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne