Wystartowała włoska Serie A. Już w 1. kolejce sezonu nie zabrakło emocji i niespodzianek. Z roli faworytów wywiązały się zespoły z Perugii oraz Piacenzy. Mocno zawiodło za to Cucine Lube Civitanova, która we własnej hali przegrała 0:3.
Środkowi na plus
Sir Safety Perugia imponująco rozpoczęła nowy sezon. Pod batutą Angelo Lorenzettiego pewnie pokonała beniaminka z Katanii. Jedynie w trzecim secie Farmitalica była w stanie przekroczyć granicę 20 oczek. Imponująco w szeregach Perugii spisali się środkowi. Zarówno Sebastian Sole, jak i Flavio wywalczyli po 10 punktów. Liderem z 11 oczkami i 61% skutecznością ataku był Jesus Herrera. Całkiem nieźle spisał się również Kamil Semeniuk. Reprezentant Polski zdobył 8 punktów, notując 50% skuteczności w ataku. Do tego na swoim koncie miał asa serwisowego. Gorzej poradził sobie Wilfredo Leon. Co prawda całkiem stabilnie zagrał w przyjęciu, ale w ataku miał zaledwie 40% skuteczności i skończył mecz z dorobkiem 4 oczek.
Z roli faworytów wywiązali się podopieczni Andrei Anastasiego. Gasł Sales Piacenza w trzech setach pokonała Pallavolo Padova. Chociaż Piacenza imponowała w przyjęciu, to nie zawsze przekładało się to na atak. Najlepiej punktującym graczem był Yuri Romano, ale jego skuteczność wyniosła 40%. Solidnie zagrał za to Robertlandy Simon, kończąc mecz z 10 oczkami na swoim koncie.
Komplet punktów na terenie rywala zdobyli siatkarze z Werony. W trzech pierwszych setach spotkanie było wyrównane, ale Prisma Taranto na swoją stronę przechyliła tylko trzecią odsłoną. Nie pomogła dobra dyspozycja Jeffreya Jendryka, bowiem po drugiej stronie siatki świetnie spisał się Amin. Irańczyk mógł pochwalić się 22 oczkami i 58% skutecznością swojej ofensywy. Do tego miał także 3 bloki i asa serwisowego.
Dwa tie-breaki
Do jedynego podziału punktów w 1. kolejce Serie A doszło w Cisternie, gdzie 3:2 triumfował Itas Trentino. Podopieczni Fabio Soli prowadzili 2:0, ale nie potrafili postawić kropki nad “i”. To udało się dopiero w tie-breaku, w którym od początku kontrolowali boiskowe wydarzenia. Liderami Itasu byli skrzydłowi: Alessandro Michielletto oraz Daniele Lavia, zdobywcy odpowiednio 21 i 18 punktów. Po stronie Cisterny wyróżniał się Theo Faure. Młody Francuz wywalczył 22 oczka.
Emocji nie brakowało w Modenie, gdzie miejscowy zespół podejmował Allianz Mediolan. Poza drugim setem, w którym całkowicie dominowali goście (25:12), pojedynek był wyrównany. Ostatecznie jednak szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili gospodarze. Spora w tym zasługa Maksima Sapożkowa, który zakończył mecz z 21 oczkami na swoim koncie. Całkiem nieźle zagrał również weteran Serie A – Osmany Juantorena, który z 26 piłek skończył 14.
Trudny początek wicemistrzów
Nie tak początek nowego sezonu wyobrażali sobie wicemistrzowie Polski Cucine Lube Civitanvoa na własnym terenie nie było w stanie ugrać ani jednego seta z Vero Volley Monza. Chociaż podopieczni Gianlorezno Blenginiego dobrze zaczynali partie drugą i trzecią, to na niewiele zdało się w to w końcowym rozrachunku. Rywale lepiej zagrali przede wszystkim w ofensywie, liderem okazał się Arthur Szwarc.
Zobacz również:
Wyniki włoskiej Serie A mężczyzn
źródło: inf. własna
