Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > ligi zagraniczne > Włochy M: Leon wrócił, ale Perugia przegrała

Włochy M: Leon wrócił, ale Perugia przegrała

fot. Sir Safety Perugia

Na włoskich parkietach doszło do szczęśliwego dla wszystkich kibiców wydarzenia. Po raz pierwszy po kontuzji mecz w pełnym wymiarze rozegrał Wilfredo Leon. Jego powrót nie był udany, bo Sir Susa Vim Perugia zanotowało drugą z rzędu porażkę. Allianz Milano przegrał z Pallavolo Padova, a znany Alberto Giuliani poprowadził swój nowy zespół do wygranej.

NIEUDANY POWRÓT

Sir Susa Vim Perugia w ramach 18. kolejki włoskiej Serie A zmierzyła się z Rana Weroną. Parę przyjmujących w tym starciu stanowił duet Semeniuk/Leon. Powrót do wyjściowej szóstki nie był zbyt udany, bo Wilfredo Leonowi wyraźnie brakowało jeszcze pewności siebie na boisku. Popełnił cztery bezpośrednie błędy w przyjęciu i zakończył mecz zdobywając 19 punktów (13/28 – 46%). Warto jednak zauważyć, że przyjezdni wzięli dobry przykład z Gas Sales Bluenergy Piacenza i znakomicie zagrali w polu zagrywki.

Kamil Semeniuk z kolei zaprezentował się z bardzo dobrej strony,  zdobywając 17 punktów (15/34 – 54%). Jednak wysiłki polskich przyjmujących nie wystarczyły i Perugia przegrała 2:3. – Przegraliśmy dlatego, że to Werona lepiej rozwiązywała trudne sytuacje. Mam też wrażenie, że powinniśmy byli lepiej poradzić sobie w polu zagrywki – mówił libero Perugii, Massimo Colaci.

ITAS UMACNIA SIĘ  W ROLI LIDERA

Itas Trentino wywiązał się z roli faworyta i bez mniejszych problemów pokonał 3:0 (25:15, 25:20, 25:17) Famritalia Catanię. Zespół z południa Włoch jest naturalnym kandydatem do spadku, bo w tej chwili zajmuje ostatnie, 12. miejsce w tabeli i ma na koncie tylko jedną wygraną. Znajdująca się na 11. pozycji Gioiella Prisma Taranto ma nad nimi aż 6-punktową przewagę.

Gioiella Prisma Taranto postawiła dość twarde warunki Cucine Lube Civiranovie. To bardziej utytułowany zespół wygrał 3:1 (23:25,25:22, 25:22, 30:28). Ta cenna wygrana daje jeszcze „cucinierim” szansę w walce o trzecie miejsce na koniec rundy zasadniczej.

Zwłaszcza, że zajmująca je Gas Sales Blueenergy Piacenza przegrała swój mecz 2:3 (25:21,19:25, 25:23,20:25, 11:15). Lepsza od podopiecznych Andrei Anastasiego okazała się Mint Vero Volley Monza, która już niedługo będzie przeciwnikiem Projektu Warszawa w finale Pucharu Challenge.

Mecz finałowy w Warszawie odbędzie się w środę, 21 lutego o godzinie 17:30.

KONFRONTACJA BRACI

Na boisku w Kioene Arenie Pallavolo Padova zmierzyła się z Allianz Volley Milano. To oznaczało konfrontację braci Porro. Młodszy z nich Luca gra w zespole gospodarzy na pozycji przyjmującego. Znany na międzynarodowej arenie Paolo jest rozgrywającym Allianz Volley Milano. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze wygrywając 3:2 (25:23, 22:25, 25:22,21:25,18:16). Warto jednak wspomnieć, że prowadzony przez Roberto Piazzę zespół musiał sobie poradzić bez Mateja Kazijskiego, który zmaga się z drobnymi problemami zdrowotnymi.

Młodszy z braci Porro został wybrany MVP meczu. – Jestem naprawdę szczęśliwy. Wygraliśmy z jedną z najsilniejszych drużyn w lidze. Tego wieczora naprawdę wierzyliśmy w to, że potrafimy wygrać i myślę, że to zrobiło różnicę – mówił.

PIERWSZA WYGRANA GIULIANIEGO

Valsa Group Modena w tym sezonie walczy i życie i kwalifikację do najlepszej ósemki ligi. Pomóc zespołowi ma w tym dobrze znany w Polsce trener, Alberto Giuliani. Żółto-niebiescy rozpoczęli nową drogę bardzo dobrze i wygrali 3:0 (25:18, 25:18, 25:21) z Cisterną Volley.

Zobacz również:
Wyniki i tabela włoskiej Serie A mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, ligi zagraniczne

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-02-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved