W siedemnastej kolejce Serie A siatkarek obyło się bez niespodzianek. Wygrywały zespoły z Conegliano, Busto Arsizio czy Scandicci. Joanna Wołosz nie pojawiła się na parkiecie, a spotkanie drużyny Magdaleny Stysiak zostało przełożone.
Zgodnie z planem Imoco Volley Conegliano pokonało w trzech setach VBC Casalmaggiore. Nie był to jednak łatwy pojedynek dla mistrzyń Włoch, a drugą partię rozstrzygnęły na swoją stronę w samej końcówce (25:23). Przyjezdne mogłyby się im jeszcze bardziej postawić, gdyby poprawiły skuteczność w ataku, która wyniosła zaledwie 31%. Pierwsze skrzypce w szeregach faworytek grały Paola Egonu oraz Miriam Sylla, które wywalczyły odpowiednio 14 oraz 12 punktów. Tym razem Joanna Wołosz nie pojawiła się na parkiecie. Nie grała także druga z Polek, czyli Magdalena Stysiak, bowiem wyjazdowa potyczka Vero Volley Monza z Igor Gorgonzola Novara została przełożona.
Niespodzianki nie sprawił Despar Trentino, który w trzech setach uległ Savino Del Bene Scandicci. Tylko w premierowej odsłonie gospodynie dobrnęły do granicy 20 oczek, a z atakiem na poziomie 30% trudno było im dotrzymać kroku faworytkom. Te dominowały na siatce, a na dodatek popełniały mało błędów. Główne role w ich szeregach grały Ana Beatriz Correa i Jekatarina Andropowa, które wywalczyły po 11 punktów, natomiast wśród gospodyń wyróżniła się Vittoria Piani, która zgromadziła na koncie 13 oczek.
Unet e-Work Busto Arsizio we własnej hali odprawiło z kwitkiem Reale Mutua Fenera Chieri. Moment słabości gospodyniom przytrafił się w drugiej odsłonie, ale porażka w niej na tyle je zmobilizowała, że w dwóch kolejnych dyktowały warunki gry. Popełniły mało błędów, a ponad 50% skuteczność w ataku była ich kluczem do wygranej. Liderką Unet była Alexa Gray, która zdobyła 29 oczek, a wśród przyjezdnych wyróżniła się Kaja Grobelna, która zapisała na koncie 19 punktów.
Trzech setów potrzebowała Bosca S. Bernardo Cuneo, aby u siebie pokonać Il Bisonte Firenze. Nie było to jednak jednostronne widowisko, bo dwie z trzech odsłon toczyły się na przewagi. Obie drużyny nie grzeszyły skutecznością w ataku. Atutem przyjezdnych był blok (11 czap), za to gospodynie lepiej grały zagrywką. Do wygranej poprowadziła je Sofja Kuznecowa, która zgromadziła na swoim koncie 20 punktów, natomiast po drugiej stronie siatki wyróżniła się Sylvia Nvakalor (12 oczek).
Acqua & Sapone Roma Volley dzielnie walczyła z Bartoccini Perugia. Kluczowa dla losów meczu była druga odsłona, którą przyjezdne wygrały po walce na przewagi, w ten sposób przełamując rywalki. Później już to one okazywały się lepsze w końcówkach. Mimo że gospodynie lepiej spisały się w bloku (10 czap), to było to za mało do odniesienia wygranej. Nie pomogła im też dobra postawa duetu Lena Stigrot/Hanna Klimets, który wywalczył 35 punktów. Przyjezdne do sukcesu poprowadziła Anastasia Guerra, która zdobyła 18 oczek.
Po ważne punkty sięgnął Megabox Vallefoglia, który u siebie ograł Volley Bergamo. Potrzebował do tego trzech setów. Przyjezdne największy opór postawiły w drugim z nich, bowiem przegrały go dopiero po walce na przewagi. Na przestrzeni całego pojedynku przewaga gospodyń uwidoczniła się na siatce, głównie w bloku, którym punktowały 9 razy. Prym w ich szeregach wiodły Ana Bjelica i Tatiana Koszelewa, które łącznie zgromadziły 37 oczek. Z kolei w ekipie z Bergamo na wyróżnienie zasłużyła Mackenzie May, która zdobyła 15 punktów.
Zobacz również:
Wyniki i tabela Serie A siatkarek
źródło: inf. własna